Molo w Brzeźnie, jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów spacerowych nad Zatoką Gdańską, przechodzi gruntowną modernizację. Od początku września obiekt jest zamknięty, a na miejscu pracuje ekipa budowlana. Widok, jaki dziś zastają mieszkańcy i turyści, może zaskakiwać, ponieważ po drewnianym pokładzie nie ma już śladu, a oczom przechodniów ukazuje się jedynie stalowa konstrukcja.
Prace na molo w Brzeźnie rozpoczęły się we wrześniu oraz idą zgodnie z harmonogramem.
— Remont molo rozpoczął się z początkiem września i wciąż trwa. Prace postępują zgodnie z harmonogramem — poinformowała nas Paulina Chełmińska z gdańskiego magistratu.
Trzymiesięczny remont za ponad 2 mln zł
Prace rozpoczęły się 8 września i potrwają około trzech miesięcy. Inwestycja, którą realizuje firma MAGBUD z Miechucina, wyceniona została na prawie 2,2 mln zł. Według planów, zakończenie remontu nastąpi jeszcze przed końcem roku.
Co się zmieni na molo?
Modernizacja obejmuje nie tylko wymianę całego drewnianego poszycia na nowe deski z modrzewia. Odnowione zostaną także elementy stalowe, w tym usunięta zostanie korozja, a konstrukcja zostanie zabezpieczona przed dalszym niszczeniem.
Nowością będzie także zwiększona liczba miejsc do odpoczynku, a liczba ławek wzrośnie z 20 do 40. Na szczycie mola zamontowana zostanie nowa lampa nawigacyjna, a wszystkie poręcze zyskają świeży kolor.
Choć przez kilka miesięcy mieszkańcy i turyści muszą obejść się bez spacerów po deskach mola, władze miasta zapewniają, że efekty rekompensują czas oczekiwania. Modernizacja ma zapewnić obiektowi bezpieczeństwo i estetykę na kolejne lata.
Według planów, mieszkańcy będą mogli wrócić na molo jeszcze w grudniu.
Komentarze (0)