Z mediów włodarze miasta dowiedzieli się o tym, że pięcioletni kontrakt sponsorski pomiędzy Energą a Areną Gdańsk Operator, operatorem stadionu w Gdańsku Letnicy nie zostanie przedłużony.
Firma energetyczna tłumaczy swoją decyzję małą ilością imprez ogólnopolskich oraz niepewnym rynkiem eventowym w kolejnych latach.
- Przez pięć lat trwania umowy sponsoringowej na terenie stadionu w Gdańsku odbyły się tylko dwa komercyjne wydarzenia, które uznać można za ogólnopolskie, z czego ostatnie w połowie 2017 r. Dodatkowo obowiązujący od wielu miesięcy reżim sanitarny związany z pandemią koronawirusa, powoduje dużą niepewność dotyczącą organizacji wydarzeń kulturalnych i sportowych na stadionie w Gdańsku - poinformowała spółka w komunikacie.
Do oskarżenia o brak dużych imprez na stadionie odniósł się prezes zarządzającej obiektem spółki. Całkowicie odrzuca zarzuty byłego już sponsora tytularnego.
- Podczas współpracy z Energa SA na Stadionie odbyło się łącznie kilkaset wydarzeń, w tym międzynarodowe, jak koncerty gwiazd, mecze ligowe i Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej, m.in. tegoroczny pierwszy mecz o punkty z Włochami - wylicza Łukasz Wysocki, prezes Arena Gdańsk Operator. - W roku 2020 na Stadionie miały odbyć się m.in.: jedno z największych piłkarskich wydarzeń na świecie, czyli Finał Ligi Europy oraz wyprzedany w jeden dzień koncert Dawida Podsiadło. Ze względu na pandemię koronawirusa wydarzenia te zostały przełożone na inne terminy - dodaje Wysocki.
Do nieprzedłużenia umowy sponsorskiej przez spółkę energetyczną odniosły się już władze miasta, które są właścicielem stadionu oraz spółki zarządzającej obiektem. Aleksandra Dulkiewicz jest zdziwiona i zaskoczona takim obrotem spraw.
- Trudno oprzeć się wrażeniu, że u podstaw decyzji leżą inne względy niż merytoryczne. Prezes Daniel Obajtek wielokrotnie zapewniał gdańszczan i mnie osobiście o wzroście zaangażowania spółki w sprawy lokalne i wsparciu sponsoringowym ważnych dla mieszkanek i mieszkańców naszego miasta i regionu wydarzeń kulturalnych i sportowych - mówi prezydent Gdańska.
Brak sponsoringu = brak zakupów?
Aleksandra Dulkiewicz zaczyna też rozważać czy dalsza współpraca z grupą Energa ma sens.
- W tej sytuacji musimy przemyśleć sens dalszych rozmów z Energą obejmujący przecież zakupy energii wraz z przesyłem przez naszą samorządową grupę zakupową na kwotę blisko 100 mln zł rocznie, a także współpracę choćby przy rozwoju infrastruktury przesyłowej, elektromobilności czy wreszcie zapowiedzianej trzy dni temu realizacji elektrowni gazowej w Gdańsku - mówi Dulkiewicz.
Władze miasta zapewniają, że będą szukać innego rozwiązania finansowania stadionu w Letnicy. Kontakt z Energą dawał zastrzyk gotówki w postaci 3 mln złotych rocznie. Rok 2019 operator stadionu zamknął ze stratą ponad pół miliona złotych. W poprzednich latach strata była jeszcze większa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.