W mediach tradycyjnych i społecznościowych toczy się ostry, wewnętrzny spór pomiędzy lokalnymi członkami Prawa i Sprawiedliwości. Źródłem konfliktu jest zachowanie radnych tej formacji podczas uchwalania budżetu miasta na 2020 rok.
19 grudnia Rada Miasta Gdańska przyjęła budżet na rok 2020. Zakłada on spory, prawie półmiliardowy deficyt. Taki plan finansowy na obecny rok poparli koalicjanci - Platforma Obywatelska i Wszystko dla Gdańska. Znajdujący się w opozycji radni Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu.
I właśnie wstrzymanie się od głosu a nie ostry sprzeciw przyczynił się do wewnętrznych dyskusji w ramach PiSu. Jako pierwszy publicznie do sytuacji odniósł się poseł Kacper Płażyński, do niedawna przewodniczący miejskich radnych PiS.
https://twitter.com/KacperPlazynski/status/1210651731824185344
Kazimierz Koralewski, obecny przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańsk zapytany przez dziennikarzy Radia Gdańsk wyjaśnił skąd taka, a nie inna decyzja radnych.
- W naszym klubie radnych zawsze kierujemy się racjonalnymi przesłankami, ustalonymi po dyskusji. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, a więc sposób głosowania też był ustalony po dyskusji - tłumaczy Koralewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.