16 marca doszło do ataku na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Przed budynkiem namalowano napis "ДЕТИ”, po rosyjsku oznaczający dzieci. Celem namalowania napisu było poinformowanie Rosjan, że w budynku znajdują się najmłodsi, którzy chowają się przed spadającymi bombami. Pomimo tego rosyjskie wojsko i tak zaatakowało budynek. Władze miasta poinformowały, że podczas ataku w budynku znajdowało się prawie tysiąc osób, w wyniku zrzucenia bomby, zginęło 300 mieszkańców.
Gdański Teatr Miniatura przyłączył się do akcji organizowanej przez Teatr Dramatyczny w Warszawie. Władze teatru zaapelowały, aby w na dachach wszystkich teatrów w Polsce znalazł się napis "Dzieci”. Jest to gest solidarności wobec cywilów, a w tym najmłodszych, którzy zginęli w Mariupolu.
- Włączyliśmy się w akcję poniekąd zainicjowaną w trakcie Międzynarodowego Dnia Teatru. To gest sprzeciwu przeciwko wojnie na Ukrainie, przeciwko atakowaniu celów cywilnych, przeciwko mordowaniu ludzi. To gest solidarności z broniącą się Ukrainą - mówi Michał Derlatka, dyrektor Teatru Miniatura w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
Szczególny wydźwięk gestu nadaje, to że teatr Miniatura powstał właśnie z myślą o dzieciach. Za napis odpowiada dyrektor Michał Derlatka oraz aktor - lalkarz Stanisław Wojciechowski, który pochodzi z Ukrainy.
[facebook:https://www.facebook.com/teatrminiatura/videos/1648143515524723/]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.