We wtorkowy poranek w rejonie gdańskiego Centrum Wystawienniczo-Kongresowego AMBEREXPO rozegrała się nietypowa interwencja, która szybko przyciągnęła uwagę mieszkańców. O godzinie 9:50 do dyżurnego straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o… lisie spacerującym po dachu budynku przy ul. Żaglowej 11.
Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Referatu Ekologicznego. Jak ustalono po dotarciu na teren obiektu, zwierzę najprawdopodobniej dostało się na dach, wykorzystując stojące przy elewacji rusztowanie. Z powrotem jednak nie potrafiło już zejść i ukryło się pod daszkiem osłaniającym instalację wentylacyjną.
— Lis schował się pod daszkiem osłaniającym wentylację. Najprawdopodobniej dostał się tam po rusztowaniu stojącym obok budynku — poinformował Andrzej Hinz z Straży Miejskiej w Gdańsku
Mundurowi, wspólnie z pracownikami biurowca, ostrożnie przeszukali przestrzeń, aby zlokalizować zwierzę i ocenić sytuację. Lis był mocno wystraszony, reagował nerwowo i próbował się bronić, dlatego interwencja wymagała szczególnej ostrożności. Strażnicy, wyposażeni w ochronne rękawice i specjalistyczny sprzęt, zdołali jednak bezpiecznie obezwładnić zwierzę i umieścić je w transporterze.
Lis trafił następnie do lecznicy weterynaryjnej na kontrolne badania. Wyniki były pozytywne – zwierzę nie miało żadnych obrażeń i zachowywało się prawidłowo. Po konsultacji z lekarzem zdecydowano o jego wypuszczeniu.
Jeszcze tego samego dnia strażnicy przewieźli lisa w okolice Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, gdzie mógł wrócić do naturalnego środowiska.
Komentarze (0)