reklama

Zabił 6-letniego syna i psa. Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: policja

Zabił 6-letniego syna i psa. Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo - Zdjęcie główne

foto policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kronika kryminalnaRanek 20 października 2023 rok. Do jednego z mieszkań na gdyńskim osiedlu wraca matka 6-letniego chłopca, żona Grzegorza B. Wyszła wcześniej z pracy. Podejrzewała, że mogło zdarzyć się coś złego. To, co zastaje na miejscu przekracza jednak jej wyobrażenia. Natrafia na ciało swojego dziecka i martwego psa z licznymi ranami. Na nogi postawione zostają wszystkie służby. Rozpoczyna się obława za podejrzanym o morderstwo Grzegorzem B.
reklama

Tą sprawą żyła niemal cała Polska. Brutalne zabójstwo w jednym z mieszkań w Fikakowie wstrząsnęło lokalną społecznością, która dobrze znała 6-letniego chłopca, który stał się ofiarą swojego jego ojca, Grzegorza B.

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Grzegorza B.

17 października 2024 roku Prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku 8 Wydział ds. Wojskowych umorzył śledztwo prowadzone przeciwko st. mar. Grzegorzowi B. podejrzanemu o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 6-letniego syna, tj. o czyn określony w art. 148 § 2 pkt 1 k.k. Powodem umorzenia śledztwa było ustalenie, że sprawca tej zbrodni zmarł (art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k.).

– Pomimo śmierci podejrzanego prokurator, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego,  ustalił, że to Grzegorz B.  działając w zamiarze bezpośrednim, ze szczególnym okrucieństwem, pozbawił życia  6-letniego syna  oraz zabił swojego psa – mówi prok. Mariusz Duszyński, p.f. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

reklama

Brutalne zabójstwo w Gdyni. Grzegorza B. szukano przez ponad dwa tygodnie

Grzegorza B. podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna szukano przez ponad dwa tygodnie. Służby przekonane, że 44-letni marynarz-kierowca ma wysoce silny instynkt przetrwania, przygotowane były na każdy możliwy scenariusz.

Służby sprawdzały każdy kawałek Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Setki policjantów, żandarmów, funkcjonariuszy straży granicznej – nie tylko w Trójmiasta, ale z całej Polski. Wszyscy poszukiwali Grzegorza B. i ostrzegali przed nim mieszkańcówokolicy.

Na lokalną społeczność padł blady strach. Ludzie obawiali się, że spotkają zabójcę, że grozi im niebezpieczeństwo.

reklama

3 listopada poszukiwania zawężono do dwóch hektarów w rejonie zbiornika wodnego Lepusz. Ten znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Nastąpił przełom w sprawie. ^ listopada, zaledwie 400 metrów od mieszkania, w którym tragiczną śmiercią zginął 6-letni chłopiec, znaleziono ciało jego zabójcy i ojca- Grzegorza B.

Grzegorz B. nie żył, gdy poszukiwały go służby

Sekcja zwłok Grzegorza B. wykazała, że mężczyzna nie żyje od około 2 tygodni. Oznacza to, że przez większość czasu, kiedy służby dzień i noc przeczesywały lasy, a mieszkańcy drżeli o swoje bezpieczeństwo – zabójca już nie żył.

Jego ciało wyłowiono ze zbiornika wodnego. Na głowie miał dwie rany postrzałowe, a na ciele płytkie rany cięte – takie, jakie są charakterystyczne dla prób samobójczych. Nie to jednak było przyczyną śmierci 44-latka. Prokuratura przekazała, że zginął w wyniku utonięcia.

reklama

Motyw zbrodni i nowe informacje w śledztwie

Prokurator dążył do wyjaśnienia  motywów i pobudek, jakimi kierowały się  st. mar. Grzegorz B. w chwili popełnienia czynu. 

– Opierając ocenę materiału dowodowego na zeznaniach świadków i zgromadzonej dokumentacji medycznej dot. podejrzanego, nie można wykluczyć, że jego czyn  mógł być wynikiem epizodu psychotycznego o nieustalonej etiologii, przy czym w obrazie mózgu i badaniach histopatologicznych nie ujawniono uchwytnych zmian organicznych. Geneza  jego działania nie została więc w sposób bezsporny ustalona, a zatem powyższe stwierdzenie pozostaje jedynie hipotezą, wysoce uprawdopodobnioną treścią ujawnionych w miejscu przestępstwa zapisków, a także innych dowodów, z których wynika, że Grzegorz B. mógł cierpieć na zaburzenia psychiczne i związaną z nimi agresję – na co wskazuje sposób zadawania ran zarówno dziecku, jak i zwierzęciu oraz inne  ślady ujawnione  na miejscu zdarzenia, a także sposób, w jaki podejrzany odebrał sobie życie – wyjaśnia prok. Mariusz Duszyński, p.f. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

reklama

W trakcie trwania śledztwa przesłuchanych zostało 187 osób w charakterze świadków. Pozyskano także łącznie 23 opinie biegłych o różnych specjalnościach:

- 2 opinie sądowo-lekarskie, po przeprowadzonych sekcjach zwłok,  wraz z badaniami histopatologicznymi,

- 8 opinii z zakresu biologii i genetyki sądowej,

- 3 ekspertyzy z zakresu badań daktyloskopijnych, 

- 2 opinie z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów, 

- 4 opinie z zakresu informatyki śledczej, 

- opinię z badania na zawartość środków dopingujących, 

- opinię z badań chemiczno-toksykologicznych,

- opinię z sekcji psa,

- opinię z zakresu badania broni i balistyki.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne. 




reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama