Warszawski sąd uwzględnił pozew grupowy 206 klientów Amber Gold i zasądził od Skarbu Państwa dla każdego z nich od 8 tys. zł do ponad miliona złotych. Zdaniem sądu decyzje prokuratury przyczyniły się do utraty części pieniędzy przez inwestujących z Amber Gold. W mniejszej części sąd roszczenia oddalił, gdyż niektórzy członkowie pozwu zbiorowego zmarli podczas trwania procesu.
Sąd nie zgodził się ze skarżącymi, że stan bezprawności skutkujący odpowiedzialnością Skarbu Państwa, zaistniał już w styczniu 2010 r. W ocenie składu orzekającego, pojawił on się około rok później na skutek nieprawidłowych działań organów ścigania.
- Postępowanie karne kieruje się odpowiednimi zasadami, w żadnej sprawie nie ma takiej sytuacji, aby samo zgłoszenie zawiadomienia powodowało, poza ekstremalnymi sytuacjami, niezwłoczne postawienie zarzutów. Postępowania musi trwać, dlatego sąd nie przyjmuje, że już w styczniu 2010 r. spełniły się przesłanki odszkodowawcze Skarbu Państwa - mówił sędzia Tomasz Gal w ustnym uzasadnieniu wyroku.
Prokuratoria Generalna wnosiła o oddalenie pozwu. Zdaniem przedstawiciela PG, ewentualne zaniechania prokuratury nie miały wpływu na decyzję klientów - ponoszących ryzyko inwestycyjne - o lokowaniu środków w Amber Gold.
Piątkowy wyrok jest nieprawomocny.
[news:1313885]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.