Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Gdańsku, we wtorek, 15 sierpnia na komisariat przy ulicy Białej 1A zgłosił się 18-latek z Opola, który padł ofiarą kradzieży. Tego samego dnia do chłopaka podbiegł nieznany mężczyzna, który wyrwał mu telefon z ręki i uciekł.
Pokrzywdzony ruszył za złodziejem i nawet go dogonił, a gdy próbował odebrać telefon, został kilkukrotnie uderzony. Finalnie udało się telefon z ręki wyrwać, lecz jak się okazało, nie był to telefon 18-latka, a sprawcy.
- Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pokrzywdzony o wszystkim im opowiedział, opisał wygląd sprawcy, przekazał też telefon. Mundurowi zaczęli szczegółowo sprawdzać teren, aby jak najszybciej zatrzymać złodzieja. Podczas kontroli ustalili, że sprawca był widziany w pobliżu przez jednego z pracowników ochrony - mówi asp.szt Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Podczas sprawdzania terenu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który wyglądał jak ten opisany przez poszkodowanego. Podejrzany został wylegitymowany, a podczas kontroli znaleziono u niego skradziony telefon. 27-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.