Do podpalenia doszło 10 października 2020 roku w godzinach wieczornych. W jednym z pomieszczeń budynku mieszkalnego na Oruni miał miejsce pożar, w wyniku którego 39-letni mężczyzna doznał oparzeń ciała.
- Ustalono, że pożar został wywołany przez 38 latka. Mężczyźni wspólnie prowadzili działalność gospodarczą, na tle której doszło pomiędzy nimi tego dnia do awantury. W jej trakcie 38 latek oblał pokrzywdzonego cieczą łatwopalną i podpalił - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Pokrzywdzony doznał oparzenia termicznego II i III stopnia w obrębie twarzy, brzucha, rąk, ud oraz oparzeń dróg oddechowych. W trakcie pożaru w budynku przebywały również cztery inne osoby.
Prokurator prowadzący sprawę zarzucił mężczyźnie usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Dodatkowym zarzutem było wywołanie pożaru, który naraził inne osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz spowodowanie zniszczenia mienia.
W poniedziałek gdański sąd wydał wyrok w tej sprawie. Uznał oskarżonego winnym zarzuconego mu przestępstwa, za które wymierzył karę 13 lat więzienia.
- Na rzecz pokrzywdzonego Sąd zasądził zadośćuczynienie w kwocie 130 tysięcy złotych, a na rzecz właściciela budynku orzekł obowiązek naprawienia szkody w kwocie 155 tysięcy złotych - dodaje prokurator Grażyna Wawryniuk.
Wyrok jest nieprawomocny, strony mogą składać apelację.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.