W sobotę, 5 października, podczas meczu Stoczniowca, który odbywał się w Gdańsku, pseudokibice wtargnęli na boisko, co spowodowało przerwanie meczu w 64. minucie. Stoczniowiec podał, że pseudokibice zerwali flagę Sokoła i poturbowali dwóch nastolatków. Wiadomo również, że wśród poszkodowanych znalazło się dziecko z niepełnosprawnością, prezes i jego syn oraz osoby starsze. W sprawie zabrał głos zarząd SHS Stoczniowiec Gdańsk.
— Zarząd SKS Stoczniowiec Gdańsk jest zbulwersowany i załamany wydarzeniami, które miały miejsce podczas meczu ligowego naszego zespołu z Sokołem Bożepole — czytamy w oświadczeniu. — Jest nam niezmiernie przykro, że kibice naszych gości zostali napadnięci i poturbowani przez nieznanych sprawców na naszym obiekcie.
Klub poinformował, że nie otrzymał informacji od przeciwnika o przyjeździe zorganizowanej grupy kibiców, w związku z czym Stoczniowiec nie wzmocnił ochrony na czas trwania meczu.
— Nie zostaliśmy poinformowani przez klub Sokół Bożepole o przyjeździe zorganizowanej grupy kibiców i nie wzmocniliśmy ochrony na ten mecz — czytamy w oświadczeniu. — Żadna ochrona, którą moglibyśmy jednak zapewnić na tym meczu, nie zdołałaby zapobiec tym wydarzeniom. Nie oszukujmy się, 2-3 osoby w kamizelkach służb porządkowych nie byłyby w stanie zapobiec wkroczeniu grupy ok. 20 młodych osób na teren stadionu.
Stoczniowiec poinformował również, że w związku z tym wydarzeniem na klub mogą zostać nałożone surowe kary, które pokrzyżują plany związane z budową nowych obiektów.
Pseudokibice zatrzymani
Policjanci zostali skierowani na miejsce zdarzenia od razu po tym, jak zgłoszenie dotarło do oficera dyżurnego. Zabezpieczyli nagrania z monitoringu oraz przeprowadzili rozmowy ze świadkami, co pozwoliło na ustalenie wizerunku sprawców. Dobre rozpoznanie środowiska kibicowskiego umożliwiło zatrzymanie dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn jeszcze tego samego dnia. 37-latek i 21-latek zostali zatrzymani i doprowadzeni na komisariat.
Pseudokibice podczas zatrzymania (fb. Pomorska Policja)
Mecz został nie dokończony
Pomimo że policja potwierdziła, iż zagrożenie zostało zażegnane, a sędzia zarekomendował wznowienie meczu, drużyna Sokoła nie chciała wrócić na boisko i kontynuować gry. W związku z tym arbiter zakończył spotkanie przy wyniku 1:0 dla Stoczniowca. O ostatecznym wyniku zadecyduje komisja PoPZN.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.