Bartłomiej Kubkowski rozpoczął swoją historyczną próbę przepłynięcia Morza Bałtyckiego wpław. Wystartował nocą (z 17 na 18 sierpnia) ze Szwecji, a przed nim najtrudniejsze wyzwanie w karierze, czyli 170 kilometrów w otwartym morzu, bez snu, bez dotykania łodzi i bez wsparcia sprzętowego.
To już czwarta próba Kubkowskiego, który podkreśla, że podchodzi do niej z pokorą i to jedna z najpiękniejszych rzeczy w jego życiu.
— To moja czwarta próba, do której podchodzę z szacunkiem, pokorą i wdzięcznością za te wspaniałe 4 lata najpiękniejszej przygody w życiu. Obiecuję dać z siebie wszystko i walczyć do samego końca, żeby spotkać się z Wami na naszej polskiej ziemi - pisze na swoim facebooku.
Wyzwanie, które realizuje, jest częścią autorskiego projektu ULTRA BALTIC SWIM. Jeśli mu się uda, zostanie pierwszym człowiekiem w historii, który pokona Bałtyk wpław na pełnej trasie Polska–Szwecja.
Rekordzista i inspiracja
Kubkowski to nie tylko wybitny sportowiec, ale także rekordzista świata. W 2025 roku ustanowił historyczny wynik, przepływając w ciągu 24 godzin ponad 103 kilometry bez przerwy. Teraz stawia sobie jeszcze trudniejsze wyzwanie. Jest to zmierzenie się z morskim żywiołem przez 60 godzin ciągłego wysiłku.
Na co dzień gdańszczanin pracuje jako konsultant biznesowy i sportowy. Wspiera firmy, liderów i zawodników w rozwijaniu wytrwałości i odpowiedniego nastawienia mentalnego.
Pływanie dla idei i wsparcia innych
Każdej próbie Kubkowskiego towarzyszy akcja charytatywna. Również teraz otworzył zbiórkę dla dzieci z Fundacji Cancer FIGHTERS. Co roku, właśnie dzięki Bartkowi, na konto fundacji wpływają ogromne sumy, które następnie wspierają najmłodszych w walce z chorobą.
Komentarze (0)