W Porcie Gdańsk cumuje nie tylko prawdziwy holownik Ares, ale też jego wierna miniatura zbudowana z 1298 klocków LEGO. Jej autorem jest 22-letni marynarz Eryk Żegliński, który ma szansę wprowadzić swój projekt do oficjalnej produkcji LEGO. Potrzebuje jednak 10 tysięcy głosów w serwisie LEGO Ideas.
– Mój Ares ma 27 cm długości, 11 szerokości i jest wysoki na 25 cm. Skończyłem go składać pod koniec marca 2025 roku. Całość zajęła mi około pół roku. Najpierw projekt, potem zamawianie klocków, składanie i ciągłe ulepszanie. Samo projektowanie w programie komputerowym zajęło mi cztery miesiące. To był najtrudniejszy etap. Budowanie to już była czysta frajda – mówi Eryk.
Od pierwszej ciężarówki LEGO do holownika
Pasja do klocków zaczęła się, gdy miał sześć lat i dostał pierwszą ciężarówkę LEGO z wózkiem widłowym. Od tego czasu brał udział w konkursach, wygrał trzy ogólnopolskie rywalizacje i zebrał pokaźną kolekcję zestawów.
Eryk jest absolwentem Zespołu Szkół Morskich w gdańskim Nowym Porcie, w klasie o profilu nawigacji morskiej. Już w czasie praktyk pływał na Darze Młodzieży i promach Polferries, a od dwóch lat pracuje w WUŻ Port Gdańsk od początku na holowniku Ares.
Model z pełną funkcjonalnością
Model Aresa zachwyca detalami. Ma ruchome pędniki azymutalne, regulowane armatki wodne i realistyczne odbojnice. Na górnym pokładzie znajdują się tratwy ratunkowe, reflektory, maszt z radarem i barierki bezpieczeństwa.
– W tylnej części nadbudówki odtworzyłem detale, takie jak wentylator chłodzący silnik, wejście do statku oraz schody prowadzące na górny pokład – podkreśla konstruktor.
Co więcej, Eryk sam zaprojektował i wydrukował w 3D opakowanie w formie miniaturowego kontenera. Część egzemplarzy trafiła w ręce znajomych, a jeden model stanął w gabinecie dyrektora jego szkoły.
Szansa na zestaw LEGO z Gdańska
Aby projekt trafił do oceny LEGO, musi zdobyć 10 tys. głosów w serwisie LEGO Ideas. Jeśli przejdzie ten etap, możliwe, że w sprzedaży pojawi się pierwszy w historii zestaw LEGO inspirowany gdańskim holownikiem.
– To byłoby spełnienie dziecięcego marzenia. LEGO to przecież całe moje dzieciństwo – przyznaje Eryk.
Głosowanie jest dostępne online. Każdy, kto chce wesprzeć marynarza z Gdańska, może pomóc nie tylko w realizacji jego marzenia, ale też w wprowadzeniu do LEGO morskiego akcentu, którego w ofercie firmy wciąż brakuje.
Komentarze (0)