Nowy system informacji pasażerskiej mógł się już rzucić w oczy części pasażerów. Testy ekspozycji możliwych przesiadek na inne pojazdy prowadzono przez kilkanaście ostatnich miesięcy w dwóch autobusach GAiT. Teraz spółka ogłosiła gotowość do wdrożenia systemu na szeroką skalę.
- Będziemy informować pasażerów w czasie rzeczywistym, na jakie środki transportu: autobusy, tramwaje, pociągi SKM i PKM, można się przesiąść w ciągu najbliższych 15 minut. Co ważne, nie będą podawane rozkładowe czasy odjazdów, tylko te rzeczywiste, gdyż jak dobrze wiemy, w trakcie dnia zdarzają się zatory i nieprzewidziane sytuacje, powodujące przyspieszenia albo opóźnienia – mówi Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska.
System z pewnością przyda się pasażerom korzystającym z przesiadek. Ponieważ, jak zauważył sam wiceprezydent Borawski, realizacja rozkładu jazdy jest daleka od idealnej, pasażerowie jeszcze przed opuszczeniem pojazdu zobaczą, czy zdążą na wybrany przez nich autobus lub tramwaj. Co ważne, system będzie także pokazywał dostępne przesiadki na pociągi SKM i oraz obsługujące linię PKM Polregio.
Gdańsk dogania inne miasta
Wbrew głosom władz miasta i części radnych taki system nie jest niczym szczególnie nowym w skali kraju. O ile w Gdańsku jest to zupełna nowość, tak podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują w innych miastach od lat. Wiedzę o możliwych przesiadkach otrzymują na przykład pasażerowie niektórych pociągów Polregio, choć obejmuje ona wyłącznie informację o innych pociągach i nie uwzględnia autobusów lub tramwajów.Informacja przesiadkowa jest dostępna na przykład w MPK Tarnów, gdzie przez lata prezesem był Jerzy Wiatr, obecny wiceprezes GAiT. Systemy informacji pasażerskiej o przesiadkach informują także we Wrocławiu i Olsztynie, choć bez wskazania czasu do odjazdu poszczególnych pojazdów i bez uwzględnienia pociągów.
- Konstrukcja systemu składa się z serwerów głównych, które są odpowiedzialne za kontakty z podmiotami zewnętrznymi: SKM, PKM, Tristar. Do tego mamy oprogramowanie nadzoru ruchu, które sprawdza lokalizację naszych pojazdów. W pojazdach najważniejszy jest autokomputer i tablice LCD, które są nie tylko monitorami, ale też komputerami. Urządzenia w pojazdach, w jakim miejscu się znajdują i jakie są przystanki wokół najbliższego przystanku na trasie danego pojazdu. Na tej podstawie wysyłają zapytanie na bieżąco do SKM, PKM i Tristara i takie aktualne dane są przesyłane na wyświetlacze wewnątrz pojazdów – tłumaczy zasady działania systemu wiceprezes GAiT Jerzy Wiatr.
[news:1198958]
Kilka miesięcy na wdrożenie
Jak zapowiada GAiT, wdrożenie nowego systemu obejmie około 80% tramwajów i około 50% autobusów. Informacja o przesiadkach pojawi się we wszystkich pojazdach posiadających wewnętrzne ekrany LCD. Nie zobaczymy jej więc w niezmodernizowanych N8C, autobusach marki Solaris i Mercedes Conecto, które takich urządzeń nie posiadają. Docelowo, wraz z modernizacją i wymianą taboru, w system wyposażony będzie cały tabor GAiT.
- Wdrażanie systemu zaczniemy wykonywać w maju i zajmie nam od 6 do 9 miesięcy. Potrwa to troszkę dłużej, ponieważ prowadzimy jeszcze inne prace modernizacyjne na naszym systemie informacji pasażerskiej i musimy połączyć wszystkie te czynności w jedną całość – dodaje Jerzy Wiatr.
Informacje o możliwych przesiadkach będą pokazywane na każdym przystanku. Jak poinformował wiceprezydent Piotr Borawski, koszt wdrożenia systemu zamknie się w około 150 tysiącach złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.