Falstart na polskich torach. Pasażerowie w szoku tuż przed startem nowych pociągów

Opublikowano:
Autor:

Falstart na polskich torach. Pasażerowie w szoku tuż przed startem nowych pociągów - Zdjęcie główne
Autor: Wikimedia Commons

reklama
Udostępnij na:
Facebook
TransportRegioJet ogranicza liczbę połączeń kolejowych w Polsce. Zamiast zapowiadanych trzech par pociągów między Gdynią a Krakowem, od 14 grudnia kursuje tylko jedna para. Problemy dotyczą również trasy Warszawa–Kraków, gdzie zamiast sześciu pojadą tylko trzy pary pociągów.
reklama

Nowy rozkład jazdy RegioJet miał być początkiem ofensywy czeskiego przewoźnika na polskim rynku dalekobieżnym. W ostatnich dniach okazało się, że start połączeń jest mocno ograniczony. Pasażerowie, którzy zakupili bilety na odwołane kursy, otrzymają pełny zwrot pieniędzy oraz bon o wartości 100 zł do wykorzystania przy kolejnych przejazdach.

Nowy przewoźnik w Polsce napotyka pierwsze problemy

Na Pomorzu i w całym kraju oczekiwania związane z wejściem czeskiego przewoźnika na polski rynek dalekobieżny były duże. Niestety plany zostały mocno ograniczone. Zamiast wcześniej zapowiadanej liczby pociągów między największymi miastami, uruchomiona zostanie tylko jedna para kursów na trasie do Trójmiasta oraz trzy pary między Krakowem a Warszawą. Pasażerowie, którzy zakupili bilety na odwołane połączenia, otrzymają pełny zwrot pieniędzy oraz bon o wartości 100 zł do wykorzystania przy przyszłych przejazdach.

reklama

Dlaczego połączenia zostały ograniczone?

Przewoźnik tłumaczy decyzję fazą próbną działalności w Polsce i chęcią uniknięcia problemów technicznych oraz organizacyjnych. Właściciel firmy, Radim Jančura, wyjaśnił w komunikacie:

- RegioJet jest w Polsce nadal w fazie próbnej i nie wszystko udaje nam się realizować zgodnie z planem i tak szybko, jak byśmy chcieli. Postanowiliśmy nie ryzykować i zapobiec ewentualnym problemom w ruchu. Start żółtych pociągów rozłożyliśmy zatem na dłuższy okres.

Dodatkowo część trudności wynika z braków kadrowych. Firma przyznaje, że w Polsce brakuje wykwalifikowanych pracowników, w tym kierowników pociągów, co ogranicza możliwość realizacji pierwotnych planów i zwiększa ryzyko zakłóceń w ruchu.

reklama

Stopniowe wprowadzanie połączeń w regionie

Zgodnie z zapowiedziami przewoźnika, pełna oferta kursów na trasach do Trójmiasta i między Krakowem a Warszawą ma zostać przywrócona od połowy stycznia 2026 roku. Wcześniej pasażerowie będą musieli dostosować swoje plany do ograniczonej liczby kursów lub korzystać z alternatywnych połączeń, głównie oferowanych przez PKP Intercity. Pierwsze kursy w grudniu obejmą tylko część zapowiedzianej siatki połączeń.

Konflikt z konkurencją i jego znaczenie

Problemy czeskiego przewoźnika w Polsce zbiegają się z konfliktem z PKP Intercity. Firma oskarża polskie spółki kolejowe o utrudnianie działalności, w tym o blokowanie dostępu do nieruchomości, powierzchni reklamowych na dworcach oraz spowalnianie tras w stosunku do połączeń konkurencji. PKP Intercity zapewnia, że działa zgodnie z przepisami i standardami etycznymi. Spór dodatkowo komplikuje start połączeń i może wpływać na tempo przywracania pełnej oferty.

reklama

Co to oznacza dla pasażerów z Pomorza

Redukcja kursów oznacza mniejszy wybór i konieczność dopasowania planów podróży. Wielu pasażerów decyduje się na korzystanie z alternatywnych połączeń PKP Intercity, które gwarantują stabilny czas przejazdu. Nagłe zmiany mogą też wpływać na wizerunek przewoźnika, który dopiero wchodzi na polski rynek, a lokalni pasażerowie oczekują niezawodnych połączeń do Warszawy, Krakowa i Trójmiasta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo