reklama

Thriller z happy-endem w wykonaniu Trefla

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Trefl Gdańsk

Thriller z happy-endem w wykonaniu Trefla - Zdjęcie główne

foto Trefl Gdańsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZ piekła do nieba. W meczu 22.kolejki PlusLigi Trefl Gdańsk pokonał na wyjeździe PSG Stal Nysę 3:2 (21:25,17:25, 25:22, 28:26,15:8), mimo że przegrywał już w setach 0:2. Dzięki zwycięstwu za 2 punkty, podopieczni Mariusza Sordyla awansowali na 10.pozycję w tabeli. Do strefy play-off tracą sześć "oczek". MVP spotkania został wybrany atakujący Gdańskich Lwów, Aleksiej Nasewicz.
reklama

Nagroda za dobrą postawę 

Po udanym poprzednim spotkaniu w wyjściowym składzie znalazł się Kamil Droszyński, który zastąpił Lukasa Kampę. To jedyna zmiana względem starcia z MKS Będziny. Z kolei w "6" gospodarzy zabrakło m.in. Damiana Dulskiego. Decyzją Francesco Petrelly 22-latek rozpoczął zmagania na ławce rezerwowych.

Królestwo bloków

Początek meczu był wyrównany, dopóki Stal nie złapała serii punktowej, dzięki m.in. skutecznym blokom Dominika Kramczyńskiego (9:6). Gdy wydawało się, że goście zaczęli odrabiać straty (10:9), ponownie drużyna z Nysy wyszła na znaczące prowadzenie za sprawą skutecznej obrony na siatce Motty Paesa oraz El Graouiego (12:9). W późniejszym fragmencie gry tym razem to gdańszczanie (M'Baye oraz Droszyński) zaczęli zatrzymywać atakujących w pierwszej linii i doprowadzili do remisu (12:12).

reklama

Po  wykorzystaniu kontry przez Michała Gierżota (18:16), trener Sordyl poprosił o czas, który pomógł tylko doraźnie (18:18), bowiem chwilę później Czerwiński nie wykorzystał dwóch ataków z rzędu (20:18). Gospodarze nie roztrwonili wypracowanej przewagi, wygrywając pierwszego seta 25:21 -  w ostatniej akcji Orczyk przekroczył linię środkową. Duży wpływ na zwycięstwo w tej partii PSG zawdzięcza aż siedmiu (!) punktowym blokom (4 - Kramczyński, 2 - El Graoui, 1 - Motta Paes).

Deklasacja gospodarzy

Gdańszczanie rozpoczęli fatalnie drugą część gry (4:0). Ponownie raziła nieskuteczność Czerwińskiego, który dwukrotnie z rzędu nie trafił w boisko, w przeciwństwie do Michała Gierżota, zdobywcy odpowiednio 4. i 5. punkt w tym meczu. Błędy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła gości nysanie wykorzystywali bezlitośnie, a "katem" ponownie był przyjmujący Stali - najpierw zatrzymał na pojedynczym bloku Orczyka, a potem skutecznie wykorzystał kontrę po złym rozegraniu akcji przez libero Koykkę (11:6).

reklama

PSG kontrolował przebieg seta, grając w rymie "punkt za punkt". Treflowi udało się deliktanie odrobić straty po nieudanym ataku Gierżota (17:14), ale przy stanie 19:16, gospodarze zanotowali pięciopunktową serię (23:16). Set zakończył się po bloku Motty Paesa (czwarty w jego wykonaniu, trzynasty całej drużyny) (25:17).

Wrócili z dalekiej podróży

Trzecia partia lepiej rozpoczęła się dla Trefla (0:2), ale szybko gospodarze odrobili dystans punktowy (2:2). Potem znowu gdańszczanie złapali rytm (3:7), który stracili po m.in. asach serwisowych Motty Faesa i dotknięciu siatki Orczyka w jednej z akcji (7:7). Gra się wyrównała do momentu, gdy podwójnego asa serwisowego nie zanotował Kapica (13:11). Goście mieli dużo szczęścia, ponieważ Stal nie wykorzystała kontry przy stanie 13:11, dzięki czemu cały czas mieli rywali w swoim zasięgu, a chwile później El Graoui popełnił błąd techniczny (net touch) i przy okazji Nasewicz popisał się udaną zagrywką w polu serwisowym (14:14), co podbudowało Gdańskie Lwy, które przejęły inicjatywę, wychodząc na dwupunktowe prowadzenie (17:19).

reklama

Pod koniec seta mieliśmy festwial nieskutecznych serwisów sprzed linii 9.metra (cztery błędy - po dwie z każdej strony) (21:22). Kluczowym momentem tej partii był pojedynczy blok Kampy przy kontrze El Graouiego (22:24), dzięki czemu Trefl miał setbola. Goście przewagi już nie stracili, a dzieło zwieńczył Pietraszko (22:25). 

Mecz się jeszcze nie skończył

Na początku czwartego seta Nasewicz po dwóch szczęśliwych akcjach wyprowadził drużynę na prowadzenie (2:4), którą podwyższyli po ataku w aut El Graouiego (4:8). Potem Stal zanotowała trzypunktową serię, zbliżając się na jedno "oczko" do rywali (10:11). Duży wpływ na lepszą postawę gospodarzy miało wprowadzenie na boisko dwóch zawodników: Włodarczyka oraz Szczurka. Ten pierwszy swoim skutecznym atakiem właśnie doprowadził do stanu "-1", a drugi do wyrównania (12:12). Nysa na prowadzenie wyszła premierowo tym secie po udanym bloku Kapicy (16:15).

reklama

Drużyny zaciekle walczyły o wygraną w tej partii, grając punkt za punkt. Przełamanie gości nastąpiło po kontrze Nasewicza (21:23), ale nie wykorzystali wypracowanej przewagi, tracąc trzy punkty z rzędu (23:24). Treflowi udało się obronić piłkę meczową (24:24) i ostatecznie wygrać "na przewagi" seta 26:28. Do wyrównania stanu meczu doprowadził Gijs Jorna oraz asem serwisowym polsko-białoruski atakujący. 

Szybko poszło 

W tie-breaku od razu gdańszczanie zaczęli dyktować tempo gry (0:2). Po dobrej postawie Nasewicza oraz Orczyka drużyna wyszła na znaczące prowadzenie (2:5). Nysa zaczęła tracić impet, zmieniając się stronami boiska przy pięciopunktowej stracie (3:8). Tak dużej przewagi Trefl już nie przepuścił, deklasując w rozstrzygającym secie rywali w stosunku 8:15. 

PSG Stal Nysa - Trefl Gdańsk 2:3 (25:21, 25:17, 22:25, 26:28, 8:15) 

PSG Stal:

Zerba 7, Motta 6, El Graoui 9, Kapica 21, Gierżot 21, Kramczyński 8, Szymura (libero) oraz Kosiba, Włodarczyk 3, Szczurek 1, Dulski 3, Szymura (libero).

Trefl Gdańsk:

Droszyński 2, Orczyk 15, Pietraszko 12, Nasevich 25, Czerwiński 1, M'Baye 6, Koykka (libero) oraz Jorna 5, Kampa 1, Sobański, Mordyl.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najnowsze informacje z Gdańska. Newsy z gdańskiego świata: polityki, biznesu, sportu, rekreacji, kultury i edukacji. Katalog i baza firm. Ogłoszenia lokalne. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama