Początek spotkania to całkowita dominacja gospodarzy. Dobra gra w ataku podczas pierwszego seta pozwoliła zawodnikom z Kędzierzyna-Koźla zbudować niewielką przewagę (11:8, 16:11), której nie oddali do końca seta. Kędzierzynianie popełniali w tej części spotkania mniej błędów niż gdańszczanie, co pozwoliło ostatecznie wygrać set do 18.
W drugiej odsłonie spotkania, gdańszczanie całkowicie podporządkowali się zawodnikom ZAKSY. Podopieczni Michała Winiarskiego już na początku stracili 3 punkty, później po swoich błędach i dobrej grze gości przewaga tylko rosła. W połowie seta, trener Gdańskich Lwów wykorzystał dwie przysługujące mu przerwy oraz zmienił skład na boisku. Nie pomogło to jednak na tyle, by odrobić straty. W pewnym momencie strata zawodników z Gdańska wynosiła aż 10 oczek (19:9). Ostatecznie ten set trzeba było spisać na straty.
Przebudzenie w trzecim secie
Gdy wszyscy spodziewali się już, że trzeci set będzie tylko formalnością, goście pokazali zupełnie inny styl gry. Pierwsza część seta była niezwykle wyrównana - gospodarze i goście kilkukrotnie mieli identyczną liczbę punktów (4:4, 9:9, 13:13). Bardzo dobra gra w ataku gdańszczan oraz słaba obrona po stronie ZAKSY pozwoliła wyjść na prowadzenie gościom. Przebudzeni siatkarze Michała Winiarskiego nie odpuścili i wygrali tę część spotkania 22:25.Czwarty set znowu rozpoczął się od wyrównanej wymiany punktowej. Dobra gra w ataku i obronie pozwalała zdobywać gdańszczanom kolejne punkty. Bardzo dobrze w tej odsłonie meczu pokazał się Szymon Jakubiszak, dzięki któremu na koncie Trefla udało się zapisać kilka punktów. Podobnie, jak trzeciego, również tego seta gospodarze zakończyli z 22 punkami.
Tie-break jednak nie dla nas
W piątym secie było już widać zmęczenie obu drużyn. Ani zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, ani z Gdańska nie pokazali takiego poziomu jak w dwóch wygranych przez siebie setach. Prawie przez cały tie-break rozgrywka była wyrównana. Jednak w ostatnim monecie, to gospodarze wykorzystali kilka okazji i ostatecznie wygrali cały mecz.Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:2 (25:18, 25:15, 22:25, 22:25, 15:12). MVP: Benjamin Toniutti (ZAKSA)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.