Sobotnie spotkanie Trefla Gdańsk z Projektem Warszawa zakończyło się 0:3. Gdańskie Lwy wszystkie sety przegrały, jednak po bardzo wyrównanej walce. To, co wydarzyło się w drugiej odsłonie meczu, zadziwiło kibiców i komentatorów.
Przy wyniku 5:2 na zagrywkę po stronie Trefla wszedł Mikołaj Sawicki. Według pomiaru piłka posłana przez siatkarza gdańskiej drużyny osiągnęła prędkość 140 kilometrów na godzinę.
- Trzeba będzie zmierzyć parametry szybkościomierza - mówił Wojciech Drzyzga, komentator Polsat Sport.
Gdyby ten pomiar okazał się prawdziwy, oznaczałoby to nowy rekord świata. Do tej pory najwyższą prędkość piłka osiągnęła po zagrywce Wilfredo Leona - 138 km/h.
- Mówiąc szczerze to nie mam pojęcia, czy ta zagrywka rzeczywiście miała taką prędkość. Jestem bardzo zaskoczony, ale w trakcie akcji się na tym nie skupiałem za bardzo. Myślę jednak, że jest to możliwe - powiedział po meczu Mikołaj Sawicki w rozmowie z Polsat Sport.
Stołeczny klub jest obecnie liderem PlusLigi, a Trefl Gdańsk zajmuje trzecią lokatę.
[news:1499338]
[twitter:1725927352801100157]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.