Pablo Crer nieszczęśliwie upadł w trakcie ostatniej akcji niedzielnego meczu. Środkowy skoczył do bloku razem z Kewinem Sasakiem po ataku Facundo Conte. Piłka została wybita na aut, a Argentyńczyk od razu po upadku niepokojąco trzymał się za prawe kolano.
Jeszcze wczoraj w Zawierciu Pablo Crer miał wykonane badanie USG, a po powrocie do Gdańska zawodnikowi wykonany został rezonans. Wyniki zarówno USG, jak i rezonansu potwierdziły najgorszą możliwą diagnozę, czyli zerwanie więzadła krzyżowego. Środkowy przejdzie zabieg rekonstrukcji więzadła, a następnie czeka go około 6 miesięcy rehabilitacji.
- Teraz najważniejszy jest zabieg rekonstrukcji więzadła, a następnie – tak jak rok temu w przypadku Mateusza Miki – zapewnimy naszemu środkowemu jak najlepszą rehabilitację, aby mógł jak najszybciej wrócić do pełni sił. W Gdańsku mamy świetnego fachowca – fizjoterapeutę Piotra Ślugajskiego – i jestem spokojny, że pomoże on Pablowi powrócić do zdrowia – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.
Pablo Crer do końca sezonu 2021/2022 na pewno nie wystąpi w barwach Trefla Gdańsk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.