Pod koniec lipca w zespole Trefla Gdańsk wykryto ognisko koronawirusa. Zakażeniu uległo kilkunastu zawodników i pracowników klubu. Na kilka tygodni wstrzymało to przygotowania do nowego sezonu. Zawodnicy Michała Winiarskiego musieli zrezygnować też z udziału w rozgrywkach PreZero Grand Prix. W ostatnich dniach zawodnicy Trefla wystąpili w towarzyskim turnieju w Suwałkach, jednak zagrali tam w okrojonym składzie.
Jak mówi Mariusz Wlazły, kapitan drużyny Gdańskich Lwów, wśród zawodników na razie nie widać optymizmu. W ten weekend zawodnicy mierzą się w towarzyskim meczu w Kępnie.
- Nie oczekiwałbym zbyt dużo. Jesteśmy na początku przygotowań i chwilę temu zaczęliśmy trenować. Dopiero w tym tygodniu dołączyło do nas wielu zawodników. Jest jeszcze kilku, którzy dalej są w kwarantannie - mówił Mariusz Wlazły w rozmowie z Polsat Sport.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.