Pierwszy set nie dla Trefla
Pierwszy punkt w meczu przypadł gdańskim lwom dzięki udanemu blokowi Pablo Crera. Drużyna Cuprum Lubin jednak od początku narzucała wysokie tempo gry i szybko zaczęła budować przewagę nad gdańszczanami, osiągając w szczytowym momencie 10 punktów. Ze względu na obostrzenia epidemiczne w tym sezonie na boisku nie ma sędziów liniowych. Z tego powodu już w pierwszej połowie seta trener gości dwukrotnie poprosił o video challenge. Okazało się, że w obu przypadkach punkty przysługiwały drużynie z Lubina. Aż sześć punktów gdańskie lwy straciły z powodu zepsutych serwisów. Pod koniec seta gospodarze starali się nadrabiać stracone punkty, lecz to nie pomogło w wygraniu seta. Ostatecznie pierwszego seta wygrała drużyna gości 16:25.
Skuteczny kontratak
Na początku drugiego seta gdańskie lwy zyskały energię i nie pozwalały gościom osiągnąć wyraźnej przewagi. Walka była tym razem wyrówna, lecz to głównie goście osiągali jednopunktową przewagę nad gospodarzami. Dla Cuprum kilka punktów zdobył były zawodnik Trefla - Szymon Jakubiszak. Po długiej walce gdańskie lwy w końcu osiągnęły przewagę nad gospodarzami 7:6. To dało im impuls do dalszej walki, co przełożyło się na trzypunktową przewagę 12:9, którą zwiększali dalej aż do 7 punktów 23:16. Drużyna Cuprum Lubin mimo starań nie była już w stanie dogonić Trefla, który zakończył seta zwycięstwem 25:18.
Gdańskie lwy w ofensywie
W trzecim secie pierwszy punkt zdobyły gdańskie lwy za sprawą Pablo Crera, jednak to goście znów bardzo szybko zbudowali trzypunktową przewagę. Mimo to gdańszczanie nie odpuszczali i skutecznie nadrobili stratę osiągając wynik 7:7. Z powodu braku sędziów liniowych o video challenge poprosiła sędzia główna. Wątpliwości rozstrzygnęły się wówczas na korzyść Trefla. Od tego momentu swoją przewagę zaczęli budować gospodarze, która urosła aż do 7 punktów 19:12. Ten dystans udało im się zwiększyć do wyniku 23:15. Kolejny punkt dla Cuprum okazał się kontrowersyjny. O video weryfikację poprosił trener Michał Winiarski, dzięki czemu ostatecznie 24 punkt zdobył Trefl. Piłka setowa dla gospodarzy była już tylko formalnością. Trzeci set zakończył się zwycięstwem gdańskich lwów 25:15.
Końcówka pełna emocji
W kolejnej części spotkania ton grze od początku nadawali gospodarze. Goście jednak nie poddawali się i nie pozwalali gdańskim lwom na tak dużą przewagę jak w poprzednich dwóch setach. W perfekcyjnym ataku Pablo Crer zdobył dla Trefla 12. punkt, zwiększając przewagę nad gośćmi do 3 punktów. Po długiej walce zwiększyła się ona do 4 punktów 14:10, a następnie do 5 punktów, które udało się utrzymać na dłużej. Walka miedzy drużynami była jednak bardzo zacięta. Kolejny video challenge zgłoszony przez trenera Michała Winiarskiego okazał się szczęśliwy dla Trefla dając mu wynik 23:17. Końcówka seta była coraz bardziej emocjonująca. Kolejny punkt również został poddany video weryfikacji na wniosek Michała Winiarskiego i także ostatecznie został on przyznany gdańskim lwom. Piłka meczowa została także poddana video weryfikacji, ale tym razem bezskutecznie. To jednak nie przeszkodziło gospodarzom zwyciężyć w kolejnej zagrywce wynikiem 25:18.MVP został Bartłomiej Lipiński.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.