reklama

Przebudzenie Lechii. Przekonujące zwycięstwo z Zagłębiem

Opublikowano:
Autor:

Przebudzenie Lechii. Przekonujące zwycięstwo z Zagłębiem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaPo zwycięstwie Lechii w Pucharze Polski drużyna z Gdańska chciała podtrzymać formę w meczu ligowym. Zagłębie Lubin zdawało się dobrym przeciwnikiem do tego, ponieważ Biało-Zieloni nie przegrali z Miedzianymi od pięciu spotkań. Gdańszczanie ostatecznie podtrzymali swoją serię i wygrali 3:0.Biało-Zieloni nadal zajmują przedostatnią pozycję w tabeli, ale do bezpiecznego miejsca tracą jedynie jeden punkt.
reklama

W 10. minucie spotkania do strzału doszedł Ilkay Durmus. Skrzydłowy Lechii uderzył z przewrotki na bramkę Bieszczada, ale piłka została łatwo złapana przez bramkarza.

Kilka minut później udało się jednak pokonać po raz pierwszy bramkarza Zagłębia Lubin. Flavio Paixao dostał podanie od Conrado z pola karnego rywali i oddał strzał z okolicy linii szesnastki. Uderzenie na dłuższy słupek okazało się nie do wybronienia dla Bieszczada i Lechia Gdańsk mogła cieszyć się z prowadzenia w tym spotkaniu.

reklama

Chwilę później dobrą okazję po raz kolejny mieli gdańszczanie. Conrado otrzymał podanie od Flavio i markowanym strzałem minął Kłudkę. Następnie uderzył prawą nogą, ale Jarosław Jach ofiarnie zablokował uderzenie Brazylijczyka.

W 33. minucie spotkania swojej szansy szukali zawodnicy Miedzianych. Zza pola karnego uderzał Kocaba, ale piłka przeleciał nad poprzeczką. Chwilę później na bramkę Kuciaka niecelnie uderzył Starzyński.

W 38. minucie Mario Maloca popełnił błąd i podał piłkę wprost pod nogi Bohara. Na szczęście dla Lechii na drodze uderzenia stanął Michał Nalepa, który nie dopuścił, żeby piłka poleciała w światło bramki.

Do końca pierwszej połowy wynik spotkania nie uległ zmianie i Lechia Gdańsk schodziła do szatni z jednobramkową przewagą.

Potwierdzenie zwycięstwa

Na drugą połowę były trener Lechii Gdańsk wprowadził w drużynie Zagłębia dwie zmiany. Za Doleżala wszedł Adamski, a za Hinokio na murawie pojawił się Łakomy. Kaczmarek nie przeprowadził żadnej zmiany i Biało-Zieloni rozpoczęli drugą część meczu w niezmienionym składzie.

reklama

Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Jach dwukrotnie faulował Durmusa i za drugim razem zobaczył od sędziego żółtą kartkę. Chwilę wcześniej potężne uderzenie z około 25. metrów prosto w słupek zanotował Łakomy. Gdyby piłka leciała kilka centymetrów bliżej środka bramki, Dusan Kuciak prawdopodobnie byłby bez szans przy tym strzale.

W 59. minucie Conrado mógł zaliczyć druga asystę, a Paixao dublet bramkowy. Skrzydłowy Lechii tak jak przy pierwszej bramce wbiegł w pole karne i podał do Portugalczyka. Flavio Paixao tym razem jednak został zablokowany.

Chwilę później podobnie Kałuziński podał do Macieja Gajosa, ale pomocnik Biało-Zielonych strzelił ponad bramką Bieszczada.

W 65. minucie indywidualną akcją popisał się Łakomy i uderzył zza pola karnego na bramkę Kuciaka. Bramkarz Lechii nie złapał piłki i obrońcy gości musieli wybijać futbolówkę na rzut rożny.

reklama

Chwilę później gdańszczanie cieszyli się już z dwubramkowego prowadzenia. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Flavio Paixao zgrał piłkę do Jakuba Kałuzińskiego, który został zablokowany przez obrońców. Na szczęście dla Lechii futbolówka trafiła pod nogi Jarosława Kubickiego, który uderzeniem zza pola karnego na dalszy słupek pokonał Bieszczada. Kubicki, jako wychowanek klubu z Lubina, nie okazywał radości ze strzelonej bramki.

Kilkanaście minut później Lechia Gdańsk przypieczętowała swoje zwycięstwo trzecią bramką. Flavio Paixao dośrodkował nisko z pola karnego do Michała nalepy, który strzałem przy słupku pokonał bramkarza gospodarzy.

W 83. minucie Bieszczad wybronił dobre uderzenie Diabate. Zawodnik Lechii, który kilka minut wcześniej wszedł na murawę sprytnym zagraniem w polu karnym minął dwóch obrońców Zagłębia i uderzył z ostrego kąta na bramkę Zagłębia.

Do końca spotkania wynik meczu nie uległ zmianie. Było to drugie z rzędu zwycięstwo Lechii w tym sezonie, chociaż poprzednie było w ramach pucharu Polski. Dzięki 3 punktom Lechia zbliżyła się do bezpiecznej pozycji w tabeli, pomimo że nadal znajduje się w strefie spadkowej.

Bramki:
0:1 - F. Paixao (as. Conrado) - 18'
0:2 - J. Kubicki - 67'
0:3 - M. Nalepa (as. F. Paixao) - 78'

Następne spotkanie Lechia Gdańsk rozegra przed własną publicznością w niedzielę 30. października. Przeciwnikiem w tym meczu będzie zajmująca 6. miejsce w tabeli Stal Mielec.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama