reklama

Podział punktów z Wartą. Lechia nadal na dnie

Opublikowano:
Autor:

Podział punktów z Wartą. Lechia nadal na dnie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna W 8. kolejce PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmowała na własnym stadionie Wartę Poznań. Gdańszczanie podchodzili do tego spotkania z serią 4 porażek. Był to pierwszy mecz od roku kiedy drużyny z Gdańska nie prowadził zwolniony parę dni wcześniej Tomasz Kaczmarek. Trenerem pierwszego zespołu w tym spotkaniu był Maciej Kalkowski.
reklama

Spotkanie zakończyło się podziałem punktów przez obie drużyny. Był to dopiero 4 punkt zdobyty przez Lechię Gdańsk w obecnych rozgrywkach. Nie jest to najciekawsza sytuacja dla gdańszczan, ponieważ zajmują oni cały czas ostatnie miejsce w tabeli.

Bezbarwna połowa

Już w początkowych minutach spotkania swoją szansę mieli gospodarze, ale po podaniu Paixao Sezonienko uderzył ponad poprzeczką. Chwilę później Zwoliński spudłował ze strzałem z pola karnego po ponownym podaniu Flavio.

W 12 minucie meczu groźną sytuację mili goście. Strzał Zrelaka wybronił bramkarz Lechii Dusan Kuciak, a z pola karnego piłkę wybił Mario Maloca, który zapobiegł dobitce Szczepańskiego. W początkowych etapach spotkania przeważali gospodarze, ale to goście byli bliżej zdobycia pierwszej bramki.

Po kilku minutach strzałem zza pola karnego próbował pokonać rywala Mateusz Kupczak, ale jego uderzenie zostało zablokowane prze obrońcę Biało-Zielonych. W 22. minucie spotkania sędzia przerwał grę, ponieważ na murawie leżał Maciej Żurawski.

Po rzucie rożnym w 25 minucie piłka trafiła do znajdującego się przed polem karnym Conrado. Brazylijczyk oddał strzał na bramkę Lisa, jednak przeleciał on ponad poprzeczką Warty. Chwilę później okazję miał Łukasz Zwoliński, który dostał piłkę po błędzie obrońcy Warty, ale zawodnik Biało-Zielonych został zmuszony do błędu w polu karnym i stracił piłkę.

W 30. minucie po słabym podaniu Macieja Gajosa szansę mieli goście, ale do prostopadłego podania doszedł jako pierwszy Dusan Kuciak, który opuścił swoje pole karne. Chwilę później z rzutu wolnego podawał Szczepański, ale ponownie bramkarz Lechii popisał się dobrym wyjściem do futbolówki.

Po spokojnie rozgrywanej akcji strzał zza pola karnego oddał Maciej Gajos, lecz był on mocno niecelny i przeleciał wysoko nad poprzeczką. Chwilę później swoją akcję miała Warta, ale piłkę z pola karnego wybił Gajos. Po rozegraniu rzutu z autu strzał oddał Kupczak, ale nie sprawił on żadnego zagrożenia dla bramki Kuciaka.

W 40 minucie spotkania żółtą kartką został ukarany Jarosław Kubicki za faul na połowie rywala. Kilka minut później taką samą karą został upomniany Robert Ivanov. Po chwili ciekawie rozwijającą się akcję przerwał sędzia, ponieważ na pozycji spalonej znajdował się Zwoliński w momencie podania od Flavio Paixao.

Do szatni obie drużyny schodziły bez zdobytej bramki. Przewagę w posiadaniu piłki mieli gdańszczanie, ale groźniejszą sytuację na zmianę wyniku mieli goście.

Lechia ożywiona po zmianach

Obie drużyny rozpoczęły drugą połowę bez zmian w wyjściowych jedenastkach. Pierwsze minuty gry działy się głównie w środkowej strefie boiska. W 54. minucie do prostopadłego podania próbował dobiec Adam Zrelak, ale przy okazji sfaulował Nalepę.

Chwilę później czysto w polu karnym zablokował przeciwnika Mario Maloca. Pierwszy strzał w drugiej połowie oddał dopiero w 57. minucie Szymonowicz.

O ile w pierwszych minutach drugiej części meczu częściej przy piłce byli Biało-Zieloni, o tyle im dalej w mecz tym częściej zagrożenie stwarzali goście.

W 60. minucie żółtą kartą upomniany został Maciej Gajos za przerwanie na skrzydle akcji Warty Poznań. Po rozegranym rzucie wolnym lekki strzał prosto w Dusana Kuciaka oddali goście. Po chwili szansę z kontry mieli gospodarze, ale podanie w pole karne przerwali obrońcy Warty.

W 63. minucie spotkania trener Kalkowski przeprowadził potrójną zmianę. Za Sezonienko, Paixao oraz Gajosa weszli odpowiednio Piła, Terrazzino oraz De Kamps. Dla holendra jest to debiut w drużynie Biało-Zielonych.

Blisko zdobycia bramki był Łukasz Zwoliński, ale strzał obronił Adrian Lis. Żaden z zawodników Lechii nie doszedł do dobitki i obrońca wybił piłkę na rzut rożny. Stały fragment gry nie przyniósł większego zagrożenia dla bramki gości.

Chwilę później Dusan Kuciak ponownie opuścił swoje pole karne, żeby wybić piłkę na aut. Sędzia musiał zatrzymać mecz, ponieważ na murawie leżał Maloca. Nie była jednak potrzebna pomoc służb medycznych.

Warta Poznań miała dwa rzuty rożne pod rząd, ale żaden z nich nie stanowił większego zagrożenia dla bramki Kuciaka. Ponownie okres, w którym to goście lepiej kontrolują spotkanie i częściej znajdują się pod bramką Lechii.

Podwójna zmiana w zespole gości. Za Szczepańskiego Szmyt, a za Żurawskiego Maenpaa.

Po zamieszaniu w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę ostatecznie łapie Dusan Kuciak. Słowak chciał rozpocząć szybką kontrę, ale do jego podania nie zdążył żaden zawodnik Biało-Zielonych.

W 81 minucie spotkania dobrą okazję miała Lechia Gdańsk, jednak strzał zza pola karnego Davida Steca został zablokowany przez obrońcę Warty. Po tym podwójną zmianę przeprowadzili gospodarze. Za Zwolińskiego i Conrado weszli Diabate oraz Clemens. Po chwili za Matuszewskiego wszedł  Enis Destan.

Dobrą akcję zakończoną celnym strzałem przeprowadziła w końcu Lechia. Na bramkę uderzał Marco Terrazzino, ale Adrian Lis złapał futbolówkę. Po chwili piłkę w polu karnym przeciwnika odzyskał Bassekou Diabate. Malijczyk wycofał do Kubickiego, którego strzał został zablokowany przez obrońcę Warty, a następnie złapany przez Lisa.

Po przeprowadzeniu wszystkich zmian tempo rozgrywanych akcji przez Biało-Zielonych zwiększyło się. W meczach Lechii na własnym stadionie to normalne, że drużyna przyśpiesza grę w końcówce. Kibice zgromadzeni na stadionie są tego częstymi świadkami.

Tuż przed doliczonym czasem gry dwie niezłe sytuacje mieli gospodarze. Najpierw z okolic 16 metra obok bramki uderzył Piła, a następnie spod nóg Diabate piłę zabrał Adrian Lis. Chwilę później na bramkę uderzał Clemens, ale wyszedł z niego tylko rzut rożny.

Po regulaminowym czasie gry z boiska został zdjęty Luis Miguel, a wszedł za niego Milan Corryn. Ponowna próba Biało-Zielonych sprzed pola karnego została zablokowana przez obrońców Warty.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Lechia zdobyła dopiero swój 4 punkt na 21 możliwych. Z takim dorobkiem punktowym Biało-Zieloni zamykają tabelę ligową ze stratą 3 punktów do bezpiecznego miejsca. Warto nadmienić, że piętnasty Lech Poznań ma rozegrany jeden mecz mniej.

Składy:
Lechia Gdańsk:
D. Kuciak - R. Pietrzak, M. Maloca, M. Nalepa, D. Stec - Conrado, J. Kubicki, F. Paixao, M. Gajos, K. Sezonienko - Ł. Zwoliński

Warta Poznań:
A. Lis - D. Stavropoulos, D. Szymonowicz, R. Ivanov - J. Grzesik, M. Kupczak, M. Żurawski, K. Matuszewski, A. Zrelak - M. Szczepański, M. Lusi Miguel

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama