Lechia Gdańsk uległa Cracovii 0:3 w ramach 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Biało-Zieloni spadli w tabeli na szóstą pozycję dając się wyprzedzić drużynie Pasów. Obie drużyny mają w tej chwili taką samą ilość punktów.
Pierwsze podanie w meczu wykonała drużyna gości. Cracovia od samego początku naciskała na Lechię. Chwilę po groźnej akcji Pasów kontrę próbowała przeprowadzić Lechia, ale Gomes był osamotniony w tej sytuacji i stracił piłkę. Kilka minut później Kuciak uchroni swój zespół przed stratą bramki po strzale Van Amersfoorta. Chwilę później w stronę długiego słupka strzelił Lopes, ale strzał był niecelny. W 20 minucie po ładnej wymianie podań graczy Lechii niecelny strzał oddał Conrado.
Swoją szansę 5 minut później miał Pietrzak, ale Hrosso zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Następnie w krótkim odstępie czasu kartkami zostali ukarani Fila oraz Siplak. Do końca pierwszej połowy już niewiele się działo. Obaj bramkarze rzadko byli zmuszani do interwencji.
O wyniku przesądziła druga połowa
Druga połowa rozpoczęła się nie najlepiej dla gospodarzy, ponieważ już w 48 minucie stracili pierwszą bramkę. Po zamieszaniu w polu karnym Lechii piłkę do bramki Dusana Kuciaka skierował Rafael Lopes. Kibice na stadionie czekali jeszcze chwilę na potwierdzenie ze strony VAR, czy wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.W 55 minucie podwójną zmianę przeprowadził Stokowiec wprowadzając Zwolińskiego za Ze Gomesa oraz Haydary'ego zamiast Conrado. Chwilę później żółty kartonik obejrzał Pietrzak. Przed polem karnym gości było trochę zamieszania, ponieważ piłka trafiła w arbitra. Sędzia zgodnie z obecnymi przepisami przerwał grę i wznowił ją rzutem sędziowskim. W 69 minucie na boisko w miejsce Mihalika wszedł Flavio Paixao. Minutę później Cracovia podwyższyła wynik na 0:2. Z lewego skrzydła w pole karne wbiegł Siplak i po podaniu od kolegi z zespołu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, któremu nie dał żadnych szans.
Kilka minut później trener Probierz przeprowadził drugą zmianę w swoim zespole. Zdobywcę drugiej bramki zmienił Wdowiak. Po chwili na boisku potrzebni byli masażyści, ponieważ na boisku leżał Jablonsky. W ostatnich minutach meczu Lopes uderzył piłkę z przewrotki, a piłkę ręką w swoim polu karnym zagrał Paixao. Pewnie karnego na gola zamienił Hanca. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie.
Bramki:
0:1 - R. Lopes - 48'
0:2 - M. Siplak (as. F. Loshaj) - 70'
0:3 - S. Hanca (K) - 90+4'
Była to trzecia porażka drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca z Cracovią w tym sezonie. Porażkę Lechii obserwowało na stadionie 4768 kibiców. Przed drużyną z Gdańska kolejne trudne zadanie, ponieważ 8.07 Biało-Zieloni zagrają z Lechem Poznań w ramach Pucharu Polski. Kilka dni obie później drużyny spotkają się ponownie w meczu rozgrywek ligowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.