Po piątkowym meczu z Motorem Lublin prezes Lechii Gdańsk, Paolo Urfer wydał kilka oświadczeń, w tym jedno dotyczące zachowania kibiców podczas tego spotkania.
- Chciałbym podziękować naszym wspaniałym fanom z trybuny zielonej – za wspaniałe widowisko i wsparcie! Nasz dwunasty zawodnik spisał się tego wieczoru fantastycznie! Futbol bywa czasami okrutny, a my zdecydowanie nie zasłużyliśmy na porażkę. Widzę, że Klub jest na dobrej drodze i że nasi gracze dali z siebie wszystko na murawie. Jakość gry będzie się poprawiała z meczu na mecz. Musimy dalej ciężko pracować, a wyniki z pewnością będą coraz lepsze - mówi Paolo Urfer.
"Wsparcie i widowisko" o których mówi prezes biało-zielonych nie są tak dobrze postrzegane przez większość ludzi. Najpewniej dlatego, że większość ludzi nie widzi nic wspierającego w wystrzałach i hukach podczas meczu. Transparent "Sto rac to za mało", ponad 100 wystrzałów rac w niebo i dach stadionu. Sędzia musiał przerwać wtedy mecz, co i tak było znacznie łagodniejszą interwencją niż to, co było podczas pożegnania Lechii z Ekstraklasą.
Mimo wielu działań, które mają poprawić wizerunek gdańskiej drużyny, takie akcje są w stanie cofnąć sporo dobrej wizerunkowej roboty. Co bardziej zagorzali fani biało-zielonych takimi działaniami mogą pogorszyć wizerunek swojego ukochanego klubu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.