reklama

Lechia zdobywa punkt. Biało-Zieloni nadal na dnie

Opublikowano:
Autor:

Lechia zdobywa punkt. Biało-Zieloni nadal na dnie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna W ramach 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk próbowała przerwać serię porażek, po której drużyna z Gdańska zajmowała ostatnie miejsce w tabeli. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Był to dopiero 5 punkt zdobyty przez Biało-Zielonych. Pozwolił on jednak zrównać się w tabeli z Miedzią Legnica, która przegrała swój mecz. Mimo to do bezpiecznej strefy gdańszczanie tracą co najmniej drugie tyle punktów, ponieważ Górnik Zabrze nie zagrał jeszcze swojego spotkania.
reklama

Szybkie uderzenie Jagiellonii

Przed rozpoczęciem spotkania Dusan Kuciak otrzymał nagrodę ekstraklasy za 300 mecz w polskiej lidze. Pierwsze podanie wykonali piłkarze gości. Już w pierwszej minucie spotkania niebezpiecznie było pod bramką Lechii. Na szczęście dla Biało-Zielonych zawodnika Jagiellonii uprzedził bramkarz gdańszczan.

Chwilę później z prowadzenia już mogli się cieszyć przyjezdni. W 3 minucie po indywidualnej akcji Marc Gual pokonał Kuciaka. Najpierw zawodnik gości ominął Michała Nalepę, a następnie z ostrego kąta uderzył skutecznie na bramkę Słowaka. Po paru minutach rzut rożny miała Lechia. Bezpośrednio po stałym fragmencie gry nie było większego zagrożenia, ale z daleka próbował uderzać David Stec. Piłka po strzale trafiła pod nogi Flavio, który próbował uderzyć technicznym uderzeniem na dalszy słupek. Okazało się ono jednak niecelne.

W początkowych etapach spotkania Dusan Kuciak kilkukrotnie ubiegał zawodników Jagiellonii przed przyjęciem piłki. Goście próbują sporo podań za plecy Lechii co zmusza bramkarza Lechii do wyjścia z bramki. W 11 minucie spotkania sędzia pokazał pierwszą żółtą kartkę. Ukarany został Israel Puerto za faul na Flavio Paixao. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzać próbował napastnik Lechii, ale piłka spadła na siatkę i bramkarz zaczynał z rzutu bramkowego.

W 13 minucie było zamieszanie w polu karnym gości. Najpierw uderzał Jarosław Kubicki, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców. Następnie dobitkę Paixao wybronił były zawodnik Biało-Zielonych  Zlatan Alomerović. W kolejnej akcji gości po raz kolejny wybiegał do piłki Kuciak. Po wybiciu przez bramkarza piłki głową sędzia jednak odgwizdał spalonego więc nawet jeśli by tego nie zrobił to nic by się nie stało.

Po chwili doszło do przepychanki między Conrado a Tiru, w której obaj zawodnicy zostali ukarani żółtym kartonikiem. W pierwszych 20 minutach meczu zdecydowanie więcej przy piłce byli gospodarze, ale to goście stworzyli sobie lepsze okazje, z czego jedną wykorzystali. W 20 minucie strzał zza pola karnego oddał Jakub Lewicki, ale piłka minęła bramkę Kuciaka. Chwilę później z kolejną kontrą wyszli zawodnicy z Białegostoku, ale wślizgiem piłkę wybił Tobers, a następnie sędzia ponownie odgwizdał spalony.

Po odbiorze piłki na własnej połowie przez Flavio Paixao przeprowadziła ładną kontrę, ale akcja nie zakończyła się uderzeniem na bramkę Alomerovicia. Po chwili ponownie z szybkim atakiem próbowali wyjść zawodnicy gości, ale podanie w polu karnym zablokował Nalepa i piłka wyszła na rzut rożny. Jagiellonia oddała kilka uderzeń na bramkę Lechii po rzucie rożnym, ale wszystkie zostały zablokowane przez obrońców. Następnie z kontrą chciał wyjść Conrado, ale został sfaulowany przez Tiru.

W 30 minucie spotkania ponownie akcję mieli zawodnicy z Białegostoku.Zza pola karnego uderzać próbował Nene, ale piła po odbiciu od obrońcy wyszła na rzut rożny. Następnie z kontrą wyszli Biało-Zieloni, lecz strzał Pietrzaka poleciał wysoko ponad poprzeczką bramki. Kilka minut później kolejny rzut wolny na połowie mieli gdańszczanie. Po dośrodkowaniu Pietrzaka piła trafiła do Kubickiego, który podał do Sezonienki. Młody zawodnik Lechii próbował strzałem na krótki słupek pokonać Alomerovicia, ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć.

Po kolejnym rzucie wolnym na połowie Jagiellonii głową uderzać próbował Paixao, ale po raz kolejny był to strzał niecelny. Zawodnikiem który dopuszczał się często tych przewinień był Puerto, ale zdaniem arbitra nie uzbierało się ich jeszcze na drugą żółtą kartkę. Z kolei zawodnikiem, który był najczęściej faulowanym był Conrado. Po chwili jednak za faul na Flavio Paixao kartką upomniany został Taras Romanczuk.

Pod koniec pierwszej połowy dobrą piłkę w polu karnym dostał Kacper Sezonienko, ale nie udało mu się oddać strzału. Sędzia odgwizdał dodatkowo spalonego, więc potencjalna bramka nie zostałaby uznana.

[twitter:1571145413344006145]

Dwa razy remis w drugiej połowie

Jagiellonia Białystok rozpoczęła drugą połowę z dwiema zmianami. Za Israela Puerto oraz Fedora Cernycha weszli Tomasz Kupisz oraz Miłosz Matysik. Pierwsze minuty drugiej części gry miały miejsce głównie w środkowej części boiska. Pierwszą groźniejszą akcję mieli gospodarze, ale po podaniu Sezonienki jako pierwsi doszli zawodnicy gości. Chwilę później ukarany żółtą kartką został Joeri De Kamps.

Po chwili podanie w polu karnym dostał Flavio Paixao, który nie niepokojony przez przeciwników pokonał Alomerovicia strzałem przy słupku. Od 52 minuty Lechia Gdańsk remisowała z Jagiellonią. Kilka minut później okazję na ponownie wyjście na prowadzenie mili goście, ale dobrą interwencją popisał się Dusan Kuciak. Chwilę później jednak zawodnicy gospodarzy musieli ponownie wyciągać piłkę z siatki. Jesus Imaz wykorzystał podanie za linię obrońców i niepilnowany spokojnie pokonał Dusana Kuciaka. Zawodnicy z Gdańska z remisu mogli cieszyć się zaledwie 3 minuty.

Chwilę później z kontrą wyszli zawodnicy z Białegostoku. Najpierw zablokowany został Imaz, a następnie niecelny strzał oddał Matysik. Po chwili z podobną akcją chcieli wyjść gospodarze, ale Conrado został uprzedzony przez Alomerovicia. Parę minut później bramkarz gości ponownie interweniował, tym razem złapał dośrodkowanie z lewego skrzydła. W 62 minucie żółtą kartką został ukarany Miłosz Matysik za faul na Flavio Paixao. Bezpośrednio z rzutu wolnego próbował uderzać Maciej Gajos, ale piłka poleciała obok słupka. Po chwili zawodnicy gości zostali ukarani kolejną karą indywidualną. Tym razem był to Jesus Imaz.

W 66 minucie Maciej Kalkowski zdecydował się przeprowadzić pierwszą zmianę w zespole. Za Joeriego De Kampsa wszedł Jakub Kałuziński. W 67 minucie piąstkował Alomerović po dośrodkowaniu Conrado. Brak ustawienia bramkarza próbował wykorzystać Kubicki strzałem zza pola karnego, ale było ono mocno niecelne. Po raz kolejny dobrą akcją popisał się Conrado, ale po jego dośrodkowaniu żaden z zawodników Lechii nie był w stanie skierować piłki do bramki.

Po chwili sędzia odgwizdał spalonego, ale nie pozwolił na wznowienie gry i czekał na informację z zespołu VAR. Następnie arbiter podbiegł do monitora, żeby samemu przyjrzeć się akcji i zdecydował się odgwizdać zagranie ręką i podyktować rzut karny. Do stałego fragmentu gry podszedł klasycznie Flavio Paixao. Po uderzeniu od słupka piłka trafiła do bramki i ze swojej drugiej bramki mógł się cieszyć napastnik gdańszczan.

W przerwie po bramce na boisko wszedł Bassekou Diabate za Kacpra Sezonienko. Po błędzie obrońcy Lechii goście mieli okazję na kontrę, ale Jagiellonia nie wykorzystała okazji. Chwilę później goście próbowali jeszcze uderzyć zza pola karnego, ale piłka przeleciała ponad bramką Dusana Kuciaka. Po prau minutach w pole karne podawał Rafał Pietrzak, ale futbolówki nie sięgnął Diabate, a kolejnego zawodnika Lechii uprzedził obrońca Jagi.

W 81 minucie meczu z pierwszej piłki zza pola karnego próbował swojego szczęścia Jakub Kałuziński, ale futbolówka minimalnie minęła bramkę chronioną przez Alomerovicia. Za Marca Guala wszedł Wojciech Łaski. Po chwili z boiska zszedł Michał Nalepa zgłaszający ból w nodze, a wszedł Marco Terrazzino. W drużynie gości natomiast za Lewickiego wszedł Bortniczuk.

W końcówce spotkania z akcją wyszli gdańszczanie po dośrodkowaniu Conrado piłkę w polu karnym odzyskali Daibate z Terrazzino, a strzał oddał Stec. Uderzenie było jednak za słabe, żeby zaskoczyć bramkarza gości. W doliczonym czasie gry kolejną dobrą interwencją popisał się Kuciak po uderzeniu zawodnika gości. Bramkarz Lechii dodatkowo po raz kolejny musiał wybiec z linii bramkowej, żeby uprzedzić napastnika Jagiellonii.

Po chwili strzał zza pola karnego oddał Maciej Gajos, ale piłka przeleciała ponad poprzeczką. Jak zwykle w doliczonym czasie gry to Lechia przeważała, ale nie przełożyło się to na bramkę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Biało-Zieloni zremisowali z Jagiellonią Białystok.

Bramki:
0:1 - M. Gual - 3'
1:1 - F. Paixao (as. J. Kubicki) - 52'
1:2 - J. Imaz (as. T. Prikryl) - 55'
2:2 - F. Paixao (k) - 72'

Składy:
Lechia Gdańsk:
D. Kuciak - R. Pietrzak, K. Tobers, M. Nalepa, D. Stec - J. Kubicki, Conrado, J. De Kamps, M. Gajos, K. Sezonienko - F. Paixao

Jagiellonia Białystok:
Z. Alomerović - T. Prikryl, I. Puerto, B. Tiru, B. Nastić, J. Lewicki - M. Gual, T. Romanczuk, R. F. "Nene", F. Cernych - J. Imaz

Biało-Zieloni rozegrają kolejne spotkanie w ramach PKO BP Ekstraklasy dopiero po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej. Przeciwnikiem gdańszczan w tym meczu będzie Pogoń Szczecin. Spotkanie rozegrane zostanie 1. października o godzinie 20:30 w Szczecinie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama