reklama

Lechia przegrała z liderem. Stokowiec: Szkoda dobrej gry

Opublikowano:
Autor:

Lechia przegrała z liderem. Stokowiec: Szkoda dobrej gry - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Lecia Gdańsk przegrała z Legią Warszawa w ramach 27 kolejki PKO BP Ekstraklasy. Jedyna bramka spotkania została zdobyta z rzutu karnego w drugiej połowie meczu.
reklama

Początkowe minuty spotkania upływały na bardziej spokojnych wymianach piłki. Pomimo kilku strzałów jakie można było zobaczyć w pierwszych 30 minutach to żaden z nich nie był tak na prawdę groźny. Niebezpieczną akcję przeprowadzili goście w 32 minucie, którą strzałem w dolny róg bramki oddał Luquinhas. Dobrą obroną popisał się bramkarz Lechii Dusan Kuciak. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Rozstrzygająca druga połowa

W drogiej połowie spotkania pierwszą groźną akcję przeprowadzili gospodarze, kiedy do długiej piłki w polu karnym dopadł Flavio Paixao i oddał mocny strzał na bramkę chronioną przez Artura Boruca. Piłka odbiła się tylko od zewnętrznej strony słupka i wyleciała poza boisko. Chwilę później Zwoliński biegł sam na sam z bramkarzem Legii ale został łatwo przez niego zatrzymany. Po chwili okazało się, że zawodnik Lechii był na pozycji spalonej.

Kilka minut później zawodnicy Legii domagali się rzutu karnego po ataku obrońcy Lechii ale sędzia nie dopatrzył się w pierwszym momencie przewinienia. Dopiero po konsultacji z zespołem VAR został przyznany karny dla gości. Do jedenastki podszedł Tomas Pekhart i pewnym strzałem pokonał Kuciaka. Swoje sytuacje miały jeszcze obie drużyny ale wynik meczu nie zmienił się do samego końca i Legia Warszawa wyjechała z Gdańska z trzema punktami.

- Na pewno niedzielne spotkanie daje optymizm przed ostatnimi meczami. Nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Boli porażka po rzucie karnym, niewykorzystanych sytuacjach, szczególnie w końcówce. Szkoda dobrej gry. To był zdecydowanie lepszy mecz niż z Lechem. Było widać determinację, więcej jakości. Z takim bojowym nastawieniem przystąpimy do ostatnich trzech gier i będziemy walczyć do samego końca - mówił po meczu trener Piotr Stokowiec.

Bramki:
0:1 - T. Pekhart - 70'

Następne spotkanie Biało-Zieloni rozegrają w piątek 30 kwietnia. Przeciwnikiem w tym meczu będzie Wisła Płock.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama