Kariera piłkarska utalentowanego zawodnika zaczyna się rozkręcać. Bartosz Brzęk zawarł umowę z Lechią Gdańsk. Kontrakt będzie obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku. Piłkarz ma niespełna 3 lata na przekonanie trenera Tomasza Kaczmarka o swojej wartości. Czy wykorzysta swoją szansę? Na pewno da z siebie wszystko. W końcu taka okazja może być jedyną w jego życiu.
Kim jest Bartosz Brzęk?
Bartek to niezwykle utalentowany 16-latek. Urodzony 1 grudnia 2005 roku zawodnik jest uznawany za prawdziwą perłę wśród wychowanków Lechii Gdańsk. Jest on nominalnym lewym obrońcą, który posiada również ofensywną smykałkę do tworzenia zarówno szybkich jak i konstruktywnych ataków. Jego dodatkowym atutem jest obunożność. Dzięki tej umiejętności młody Polak może występować na obu bokach obrony, a także wahadłach.Tomasz Kaczmarek, trener Budowlanych przyglądał się i był zachwycony postawą i umiejętnościami nastoletniego defensora. W samych superlatywach o piłkarzu wypowiadał się również dyrektor Akademii Lechii Gdańsk Paweł Wolański.
– Bartek to kolejny wychowanek naszej Akademii, który jest bardzo dobrze wyszkolony piłkarsko. Ma wszelkie predyspozycje motoryczne oraz cechy osobowościowe, aby stać się kiedyś znaczącą postacią w pierwszej drużynie Lechii Gdańsk. To zawodnik, w którym widzę ogromny potencjał. Jeżeli go rozwinie i wykorzysta to, przy zachowaniu należytej cierpliwości, osiągnie bardzo dużo i zajdzie daleko. Inwestowanie w rozwój naszych wychowanków i wprowadzanie ich do pierwszej drużyny to fundament funkcjonowania Akademii. Mam nadzieję, że będzie to sygnałem dla pozostałych młodych, utalentowanych zawodników Lechii, że jak tylko na to zapracują i zasłużą, to też mogą pójść tą drogą.
Do transferu odniósł się również sam zawodnik. Bartosz Brzęk nie krył zadowolenia z podpisanego kontraktu.
– Jestem bardzo zadowolony. Podpisanie kontraktu z Lechią to ogromna szansa i wyróżnienie. Cieszę się, że tu jestem, z każdym dniem chcę stawać się lepszym zawodnikiem. Wierzę w to, że Lechia mi w tym pomoże – powiedział Brzęk
Teraz młodemu, utalentowanemu piłkarzowi pozostają ciężkie treningi, które mogą zaowocować w dalszy rozwój piłkarskich umiejętności. Nie licząc odrobiny szczęścia, które jest potrzebne do zaistnienia w footballu wszystko pozostaje w jego rękach, a dokładniej w nogach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.