Podczas pomeczowej konferencji, szkoleniowiec Lechii Gdańsk przyznał, że gospodarze nie zasłużyli na komplet punktów.
- Remis jest wynikiem pasującym do tego meczu. Pierwsze 25 minut były na dobrym poziomie, przeciwnik nie miał prawie niczego, był defensywnie ustawiony. Nasi rywale tak na nas reagują. W 1. minucie meczu mieliśmy fajny atak lewą stroną, później strzeliliśmy bramkę, następnie Sezonience nie udało się znaleźć Łukasza Zwolińskiego, a mogło być 2:0. Później straciliśmy rytm, nie reagowaliśmy tak dobrze, nie wiedzieliśmy, kiedy przyspieszyć grę. Przeciwnik zaczął wchodzić w naszą połowę, zmieniać strony. Ja przed meczem wiedziałem, że po stronie przeciwnika jest kilku dobrych zawodników. Szkoda, że puściliśmy taką łatwą bramkę - ocenił trener gdańskiej drużyny.
Jak ocenił Kaczmarek, jest jeszcze dużo pracy między innymi w zakresie ataku pozycyjnego.
- Nie czujemy momentów, kiedy mamy grać skrzydłem, podawać za linię. Nie wyglądaliśmy też świeżo na boisku, zabrakło nam trochę detali. (...) Nie jestem do końca zaskoczony tym, że nie zagraliśmy na naszym najwyższym poziomie. Szanujemy ten punkt i mamy dużo materiału do pracy - podsumował trener biało-zielonych.
[news:1234023]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.