Początek spotkania należał do zawodników Lechii Gdańsk. Śląsk początkowo głównie się bronił, ale to właśnie goście jako pierwsi znaleźli drogę do bramki przeciwnika. W 17 minucie Piasecki pokonał Alomerovicia, ale w momencie przyjmowania piłki pomógł sobie ręką i sędzia nie zaliczył bramki. Kilka minut później gol dla Śląska został zaliczony. Praszilek zagrał w polu karnym do Picha, który mocnym strzałem z okolic narożnika pola bramkowego pokonał bramkarza Lechii. Pomimo przewagi w spotkaniu, Lechia oddała pierwszy celny strzał dopiero w 41 minucie.
Świetna połowa w wykonaniu Conrado
Na początku drugiej połowy ponownie przeważała Lechia i potwierdziła swoje starania na zdobycie bramki w 56 minucie, kiedy Conrado pokonał bramkarza gości. Tamas źle wybił piłkę po dośrodkowaniu Fili, która trafiła pod nogi zawodnika Biało-Zielonych. Mimo zdobycia wyrównania, obraz meczu nie uległ zbytniej zmianie i Lechia dalej przeważała. 10 minut później Conrado asystował przy bramce Paixao.W 77 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla gości z okolic 20 metra za zagranie ręką przez Nalepę. Do piłki podszedł Pawłowski, który pokonał Alomerovicia podkręconą piłką, która przeleciała obok muru i wpadła do bramki. Zaledwie 3 minuty później Lechia Gdańsk strzeliła 3 bramkę w tym meczu. Wynik na 3:2 ustalił Zwoliński po asyście Conrado. Brazylijczyk brał udział we wszystkich bramkach strzelonych przez jego drużynę.
Bramki:
0:1 - R. Pich (as. M. Praszelik) - 20'
1:1 - Conrado - 56'
2:1 - F. Paixao (as. Conrado) - 66'
2:2 - B. Pawłowski - 79'
3:2 - Ł. Zwoliński (as. Conrado) - 82'
Następny mecz Lechia rozegra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Spotkanie na Stadionie Miejskim w Gliwicach rozpocznie się o godzinie 18:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.