Lechia Gdańsk już w pierwszych minutach straciła swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Wynik meczu otworzył w 6. minucie Patryk Kun. Obrońcy gdańszczan nie chcieli pozwolić na strzał głową po dośrodkowaniu z pola karnego, ale po wybiciu głową piłka trafiła do wahadłowego Rakowa. Zawodnik gości nie pomylił się z ostrego kąta i pokonał Dusana Kuciaka już na samym początku spotkania.
Mimo szybko strzelonej bramki to nadal goście byli bardziej aktywni pod bramką przeciwnika. Zawodnicy Lechii mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. W 18. minucie Raków próbował oddać strzał zza pola karnego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale piłka trafiła w obrońcę Biało-Zielonych.
W 21. minucie było już jednak 2:0 dla częstochowian. Z lewego skrzydła w pole karne Lechii dośrodkowywał strzelec pierwszej bramki, a głową uderzał Wdowiak. Pierwszy strzał wybronił Dusan Kuciak, ale wobec dobitki Bartosza Nowaka z kilku metrów słowacki bramkarz nie miał już najmniejszych szans.
Kilka minut później ponad bramką uderzył Kochergin. Pomimo przegrywania dwiema bramkami, zawodnicy Lechii nie rzucili się za bardzo do ataku i to nadal Raków przeważał w dalszej części spotkania.
W 38 minucie Raków ponownie bardzo dobrze rozpracował obronę gospodarzy, ale tym razem ostatnie podanie przejął Kałuziński i podał do Durmusa, żeby wyjść z kontrą. Po chwili Kuciaka wyręczył Nalepa, który zablokował strzał Nowaka.
Do końca pierwszej połowy wynik spotkania nie uległ zmianie i Raków schodził do szatni z dwubramkową przewagą. Gospodarze praktycznie nie stworzyli żadnego zagrożenia pod bramką wicemistrza Polski. Lechia Gdańsk miała problemy z wyjściem ze swojej połowy, ponieważ Raków rozpoczynał pressingu już na połowie swoich przeciwników.
Przypieczętowanie wyniku
Na drugą połowę obie drużyny weszły w zmienionych składach. W zespole gospodarzy za Kałuzińskiego oraz Clemensa weszli Terrazzino z Conrado. W Rakowie natomiast za Piaseckiego na murawie pojawił się Gutkovskis.Raków Częstochowa już w pierwszych minutach podwyższył swoje prowadzenie i nie pozostawił żadnych złudzeń kibicom Lechii na zmianę wyniku. Strzałem z przewrotki próbował pokonać Kuciaka Svarnas, ale piłka trafiła pod nogi Wdowiaka. Zawodnik gości nie miał najmniejszego problemu ze zdobyciem bramki z najbliższej odległości.
W następnych kilkunastu minutach żółtymi kartami zostali ukarani zawodnicy obu zespołów. W międzyczasie za Flavio Paixao wszedł jeszcze Łukasz Zwoliński, ale nie dał on dużego impulsu do ataku ze strony gospodarzy.
W 66. minucie z około 25 metrów na bramkę Kuciaka strzał oddał po raz kolejny Mateusz Wdowiak. Bramkarz Lechii popisał się ładną paradą i wybił to uderzenie na rzut rożny. Dzięki temu wynik na tablicy cały czas pokazywał tylko 0:3 dla Rakowa.
Po 10 minutach ponownie ważnymi interwencjami popisał się bramkarz Biało-Zielonych. Najpierw wyłapał mocne dośrodkowania Kuna, a kilka minut później sprzed pola karnego uderzył Bartosz Nowak. W tej drugiej sytuacji Kuciak wybił ponownie na rzut rożny. Po zamieszaniu w polu karnym do piłki doszedł Svarnas, ale nieczysto uderzył futbolówkę i bramkarz Lechii łatwo złapał to uderzenie.
W 86. minucie pierwsze groźne uderzenie oddała Lechia. Marco Terrazzino oddał strzał z około 20 metrów, a Kovacević przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka minut później Lechia Gdańsk w końcu zdobyła pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Nie cieszyli się z niej długo, ponieważ sędzia odgwizdał pozycję spaloną Łukasza Zwolińskiego.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry okazję na podwyższenie wyniku miał jeszcze Raków Gutkovskis strzelił jednak prosto w Dusana Kuciaka.
Do końca spotkania nic się już nie zmieniło na stadionie w Gdańsku. Zasłużone trzy punkty do swojego konta przypisał Raków Częstochowa. Zawodnicy Lechii swoją pierwszą groźniejszą akcję mieli dopiero w samej końcówce spotkania. Goście dominowali prawie cały mecz, a Biało-Zieloni nadal nie byli wstanie wygrać na swoim stadionie.
Bramki:
0:1 - P. Kun - 6'
0:2 - B. Nowak - 21'
0:3 - M. Wdowiak (as. S. Svarnas) - 48'
Następne spotkanie Lechii odbędzie się w ramach pucharu Polski. Przeciwnikiem będzie Radunia Stężyca. Mecz rozpocznie się 19 października o godzinie 14:30 na stadionie w Stężycy.
W ramach rozgrywek ligowych kolejnym przeciwnikiem Biało-Zielonych będzie Zagłębie Lubin. W poniedziałkowy wieczór spotkanie wyjazdowe Lechia rozpocznie o 20:30.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.