Czas dla młodzieży
W trakcie tygodnia PGE Wybrzeże dokonało transferu – od sezonu 2025/2026 drużynę zasili Filip Michałowicz. 22-latek podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku.
- Duży wpływ na moją decyzję o przejściu do Wybrzeża miała osoba trenera Patryka Rombla. Miałem okazję z nim w jakimś stopniu współpracować, a gdy przedstawił mi plan na najbliższe dwa lata, postanowiłem dołączyć do tego projektu. Podoba mi się wizja całego klubu i to, że stawiają na młodych zawodników chcąc nimi osiągać sukcesy. - powiedział Filip Michałowicz
Swoją przygodę z piłką ręczną rozpoczął w SPR Chrobrym Głogów. Następnie kontynuował rozwój sportowy w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Kielcach, co otworzyło mu drogę do podpisania kontraktu z ORLEN Wisłą Płock w 2022 roku. W sezonie 2024/2025 został wypożyczony do Energi MKS Kalisz, jednak w październiku 2024 roku powrócił do Płocka, aby wspomóc drużynę w obliczu kontuzji Michała Daszka.
Ostatnio miał okazję zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Polski podczas meczu z Portugalią w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2026.
Bez popisów ofensywnych
Początek spotkania lepiej układał się dla gospodarzy za sprawą dwóch goli Jakuba Będzikowskiego (2:0), ale już w 6.minucie goście doprowadzili do wyrównania. Potem drużyny naprzemiennie zdobywały gole, do momentu gdy w 11.minucie Marcin Pepliński oraz Iount Stanescu celnie rzucili na bramkę Zagłębia (6:4).Wybrzeże przez większość pierwszej części utrzymało jednobramowe prowadzenie, ale stracili je w końcówce pierwszej części po golach Iskry i Gębali odpowiednio w 26. i 29.minucie, na które nie zdążyli odpowiedzieć, zatem drużyny schodziły do szatni przy remisie 12:12.
Wybrzeże straciło moc
Drugą część z przytupem rozpoczęło Zagłębie, bowiem odskoczyli gdańszczanom na trzy gole w 35.minucie (14:17), dzięki m.in. Gębali, autora czterech z pierwszych pięciu trafień w tym fragmencie gry. Wybrzeże próbowało odrabiać straty i po golach Patryka Siekierki oraz Mikołaja Czaplińskiego nieznacznie zbliżyli się do rywali (16:18), ale cała praca poszła na marne, ponieważ gospodarze nie wykorzystywali nadarzających się okazji, a goście pewnie egzekwowali kontry (16:20).W 48.minucie przewaga lubinan urosła aż do siedmiu bramek (cztery gole z rzędu) (17:24). Podpopieczni Patryka Rombla komplenie pogubili się na boisku, o czym świadczy fakt, że przez 300 sekund (między 44. a 49. minutą) nie mogli pokonać dobrze dysponowanego bramkarza Schodowskiego - tą niemoc przełamał dopiero Czapliński (18:24).
Pod koniec spotkania tempo gry spadło - w ostatnich 10 minutach padło zaledwie osiem trafień (trzy Wybrzeża, pięć Zagłębia), zatem spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 21:29
PGE Wybrzeże Gdańsk - Zagłębie Lubin 21:29 (12:12)
PGE Wybrzeże:Zembrzycki (29% skuteczności obron), Poźniak (29% skuteczności obron) - Będzikowski 6, Czapliński 3, Góralski 3, Stanescu 2, Pepliński 2, Niedzielenko 2, Domagała 1, Prociuk 1, Siekierka 1 oraz Peret, Zmavc
Zagłębie:
Schodowski (49% skuteczności obron), Byczek (40% skuteczności obron), Krukiewicz (100% skuteczności obron) - Gębala 6, Pedryc 4, Drozdalski 4, Czuwara 3, Iskra 3, Krupa 3, Krysiak 2, Jarosz 2, Michalak 1, Kozłowski 1 oraz Dudkowski, Pulit, Sarnowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.