Niespodziewana wizyta
Zanim Lechia Gdańsk w sobotnie popołudnie zmierzyła się na Polsat Plus Arenie z GKS-em Katowice, nieopodal obiektu w Letnicy swój mecz grały dwie gdańskie drużyny w ramach 23.kolejki A-klasy gr. 2 – Portowiec oraz Tylko Lechia Gdańsk.Derbowe starcie raczej trudno było zaliczyć do imprezy masowej – na trybunach stadionu przy ul. Wyzwolenia zasiadło ok. kilkudziesięciu widzów, a przypomnijmy, że żeby ją za takową uznać liczba uczestników musiałaby przekraczać ponad 1000 osób, stąd też rzadko się zdarza, aby na spotkaniach tak niskiej rangi pracowały służby porządkowe (ewentualnie specjalnie wynajęta ochrona oraz pracownicy medyczni).
Doszło jednak do dość nietypowej sytuacji, bowiem podczas sobotniej rywalizacji dość duża grupa uzbrojonych funkcjonariuszy „odwiedziła” dzielnicę Nowy Port, co wzbudziło niemałe zdziwienie wśród oglądających to spotkanie zarówno na płycie na boiska, jak i nieopodal obiektu.
- 24 maja przy ul. Wyzwolenia w Gdańsku podczas meczu piłki nożnej, pomiędzy drużynami Portowiec Gdańsk oraz Tylko Lechia Gdańsk zostały odpalone środki pirotechniczne w postaci rac świetlnych oraz petard hukowych w sektorze kibiców jednej z drużyn. – mówiła podinsp. Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku
Precyzując myśl rozmówczyni to - jak wskazuje poniższy obrazek - sympatycy zespołu gości postanowili „urozmaicić” w taki sposób sobotnią potyczkę.
źródło: materiały prywatne
- Na miejsce skierowano kilkudziesięciu policjantów, którzy wylegitymowali 54 osoby w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 51§1 KW. Dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Nowym Porcie. – dodała
Wspominany artykuł z Kodeksu wykroczeń mówi dość jasno:
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
„Śmiech na sali”
Co na to Tylko Lechia Gdańsk? Klub dość ostro skomentował tą sytuację w relacji pomeczowej na swoim portalu.
- Warto jeszcze wspomnieć o zupełnie nadmiarowej i niepotrzebnej obecności panów z wąsami i w białych kaskach. I te pytanie – „jesteście stąd czy przyjezdni?”. A jakie ma znaczenie? To był mecz przyjaźni, piknik w dobrym tego słowa znaczeniu, tymczasem mundurowi otoczyli sektor dopingowy i przez prawie cały mecz uprzykrzali życie Bogu ducha winnym kibicom. Zupełnie niepotrzebna prowokacja i zapewne srodze finansowana z publicznych pieniędzy. – napisali
Derby dla biało-zielonych
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że spotkanie padło łupem „mini Lechii Gdańsk” (2:1) – wynik rywalizacji dla gości otworzył w 35.minucie Tomasz Gródek, który wykorzystał „11” po faulu na Kacprze Świątku.Portowiec odpowiedział jeszcze przed zejściem do szatni - w 44.minucie sytuację „sam na sam” z bramkarzem wykorzystał Mateusz Goreke. Po wyrównaniu nerwowo zrobiło się w sztabie TLG – czerwoną kartką został ukarany trener Maciej Kalkowski za protesty.
Po przerwie, choć z dużym trudem, ostatecznie przyjezdni przechylili losy rywalizacji na swoją korzyść – Piotr Ruszkul „czubkiem” buta oddał strzał w kierunku bramki gospodarzy. Jego próba została zatrzymana przez bramkarza, który „wypluł” piłkę przed siebie, ale już dobitce Świątka nie miał już szans, dzięki czemu trzy punkty ostatecznie poleciały na ul. Traugutta.
Smak zwycięstwa biało-zielonym w rundzie wiosennej nie jest im obcy, bowiem jak dotąd wygrali komplet spotkań (dziewięć) rozgrywanych w 2025 roku, dzięki czemu wciąż się liczą w walce o awans do wyższej ligi
Po 23.kolejce zajmują 2.lokatę z dorobkiem 61 punktów w tabeli A-klasy gr. 2. Do liderów rezerw Jaguara Gdańsk tracą tylko trzy „oczka”. Co ciekawe, obie ekipy będą miały okazję się ze sobą zmierzyć na zakończenie rozgrywek w ramach 26. serii gier (14-15 czerwca). Zanim jednak to się stanie, TLG zmierzy się jeszcze z Cartusią II Kartuzy (1 czerwca, godz. 19:00) oraz Orlikiem Przodkowo.
Przypomnijmy, że awans do wyższej ligi uzyska tylko najlepsza ekipa w stawce, a druga rozegra baraże z drugą drużyną A klasy grupy I.
Portowiec Gdańsk – TLG 1:2 (0:1)
Bramki: Mateusz Goerke 44’ – Tomasz Gródek 35’ (rzut karny), Kacper Świątek 83’Skład TLG: Krawcewicz – Tomkiewicz (55’ Wiech), Lipka (67’ Urbański), Kosznik, Jasina (67’ Rzepnikowski) – Melaniuk, Deleu, Grzenkowicz (46’ Cabaj), Gródek – Rusinek (55’ Ruszkul), Świątek. Rezerwowi: Woźniak, Kosek, Byczkowski, Tomasikiewicz.
TLG – krótka historia klubu
Tylko Lechia Gdańsk to drużyna, która na piłkarskiej mapie jest od prawie od dwóch lat. Drużyna została utworzona przez kibiców biało-zielonych. W jej szeregach możemy oglądać/obejrzeć wielu byłych piłkarzy Lechii Gdańsk (Krzysztof Brede, Maciej Kostrzewa, Janusz Melaniuk czy Dawid Pajor).W swoim debiutanckim sezonie (2023/2024) przystąpiła do rozgrywek B-Klasy. Ekipa prowadzona przez byłego trenera Macieja Kalkowskiego była najlepszą drużyną w swojej grupowej lidze, notując tylko jedną porażkę w całym sezonie, co dało gdańszczanom awans do A-Klasy i pragną teraz zanotować kolejną promocję, tym razem do klasy okręgowej.
Komentarze (0)