Nowy mural we Wrzeszczu. Dlaczego jest eko?

Malunek na budynku Conradinum zaprojektowali mieszkańcy Wrzeszcza wraz z wolontariuszami, pod czujnym okiem artystki Iwony Zając. Mural, wraz ze swoim hasłem, podejmuje tematykę czystego powietrza, wolnego od zanieczyszczeń emitowanych przez piece „kopciuchy”.

- Wszystkim nam zależy na tym, by Gdańsk był miastem ludzi aktywnych, którzy dbają o środowisko i o klimat. Bardzo ważnym elementem nowoczesnego miasta i urbanistyki, jest poczucie, że możemy w pewien sposób zaznaczyć swoje miejsce w naszym otoczeniu. W Gdańsku są to między innymi murale. Ten jest wyjątkowy, bo znalazł się na ścianie Conradinum, przy ruchliwej ulicy, ale jest też wymalowany ekologicznymi farbami - mówi Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania.

To właśnie wspomniane farby czynią malowidło ekologicznym. Mają bowiem zdolność do pochłaniania zanieczyszczeń z powietrza. Co ważne mural powstał z udziałem lokalnej społeczności. Znalazły się na nim symbole wybrane przez mieszkańców Wrzeszcza. Dmuchawce symbolizują powietrze. Znalazł się też cień drzewa, które rośnie na terenie szkoły.

- Dla mnie doświadczenie uczestnictwa w warsztatach było czymś zupełnie nowym, ale w kontekście tego, że my jako jednostka walcząca o lepsze powietrze, zachęcająca do likwidowania pieców węglowych, czyli kopciuchów, byliśmy przyzwyczajeni do negatywnego przekazu. Często, pojawiające się murale pokazują czarne płuca, a warsztaty z mieszkańcami Wrzeszcza i aktywistami pokazały, że każdy oczekiwał pozytywnego przekazu - mówi Mariusz Sadłowski, dyrektor Biura Energetyki.

Pomysłodawcy akcji mają nadzieję, że uda się rozszerzyć wśród mieszkańców trend wymiany "kopciuchów" na nowocześniejsze i zdrowsze źródła ogrzewania.