reklama

Łabędzi Staw znów będzie zachwycał

Opublikowano:
Autor:

Łabędzi Staw znów będzie zachwycał - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PrzyrodaNiedługo rozpocznie się renowacja, która przywróci popularnemu zbiornikowi w Parku Oliwskim jego dawne piękno. Prace będą trwały około dwa miesiące, dzięki czemu mieszkańcy będą mogli ponownie cieszyć się Łabędzim Stawem już na początku wiosny.
reklama

Po częściowym spuszczeniu wody przeniesiono ryby do innych zbiorników w Parku Oliwskim, które będą już ich stałym domem. Decyzja ta tłumaczona jest tym, że dalsze zmiany miejsca bytowania mogłyby spowodować zbyt duży stres u ryb. Tego zadania podjął się Polski Związek Wędkarski, na którego karku spoczęło przeniesienie blisko 300 osobników z różnych gatunków: okoni, szczupaków, linów i karasi. Nie znaczy to jednak, że zbiornik poddawany oczyszczaniu pozostanie pusty. W tej sprawie spółka Gdańskie Wody uspokaja i tłumaczy, co nastąpi po zakończeniu prac.

- Po zakończeniu prac planujemy wspomóc zbiornik w odbudowie życia wodnego i osiągnięciu równowagi. Z pomocą ichtiologów zostaną dobrane odpowiednie gatunki ryb, czas i sposób zarybienia stawu. Zależy nam na tym by współdziałanie różnych grup organizmów i ich łańcuch pokarmowy wspierał naturalne oczyszczanie się wody - wyjaśnia Małgorzata Drewnowska, specjalistka ds. jakości wód ze spółki Gdańskie Wody.

Sam proces przebiegu renowacji stawu przedstawił Mirosław Jakubiec z Gdańskich Wód.

 - Poziom wody w stawie przez ostatni tydzień systematycznie opadał, teraz pozostawiamy go do częściowego osuszenia. Długość tej części prac jest uzależniona od warunków pogodowych i może trwać nawet do dwóch, trzech tygodni. Kolejny etap to wyjmowanie osadu przy pomocy koparki i jego wywózka. Sprzęt został dobrany w taki sposób by jego praca nie powodowała uszkodzenia sąsiadujących drzew i alei. Cześć zbiornika zostanie także wygrodzona. Dla zmniejszenia uciążliwości dla odwiedzających Park pracę będą rozpoczynać się około 4:00 rano, a wywóz namułu w godzinach wieczornych - wyjaśnił przedstawiciel Gdańskich Wód. 

Do sytuacji, z jaką w tym momencie mamy do czynienia, w sporej mierze przyczyniły się nie tylko czynniki naturalne, jak liście wpadające do wody z sąsiadujących szpalerów drzew, czy obumierające szczątki roślin i zwierząt, ale też nasze nawyki, między innymi dokarmianie chlebem. Wszystko to przyczynia się do rozrostu glonów, mętnienia wody i zaburzenia procesu fotosyntezy, co skutkuje rozkładem wodnej flory i zużywaniem tlenu. W ten sposób pozostałe organizmy zaczynają odczuwać jego brak, czego skutkiem jest na przykład śnięcie ryb. Z tych powodów powinniśmy zwracać uwagę na stan zbiorników wodnych i ich kondycji, ponieważ nawet najmniejsze zaniedbania potrafią doprowadzić do sytuacji, w której niegdyś piękny staw zmienia się w sadzawkę mułu i glonów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama