O obecności agresywnych psów tuż przy wejściu do galerii przy ulicy Obrońców Wybrzeża powiadomili Straż Miejską przechodnie.
- W pobliżu drzwi wejściowych faktycznie były uwiązane dwa psy rasy podobnej do Amstaff. Nie miały założonych kagańców. Szczekały i próbowały ugryźć każdego kto przechodził w ich pobliżu. Strażniczki radiowozem zablokowały przejście przy zwierzętach - informuje rzecznik gdańskiej straży miejskiej.
Strażniczki, które prowadziły interwencje, zaczęły szukać w centrum handlowego właściciela czworonogów. Mężczyzna podczas rozmowy z funkcjonariuszami nie widział swojej winy.
- Mężczyzna nie uważał, że zrobił coś złego. Strażniczce powiedział, że psy nie mają kagańców, ponieważ nie należą do rasy agresywnej. Funkcjonariuszka wyjaśniła 42-latkowi, że mimo to stwarzają swoim zachowaniem zagrożenie dla przechodniów. Dodała też, że on jako właściciel popełnił wykroczenie, gdyż nie zachował należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt - informuje rzecznik straży miejskiej.
Właściciel czworonogów odmówił przyjęcia mandatu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.