Maszyny naruszające granice zostały strącone, a na telefony obywateli trafiły pilne ostrzeżenia, aby nie podchodzić do szczątków, które mogły być zagrożeniem. W sumie odnotowano kilkanaście przypadków wtargnięcia obiektów, co dla wielu osób stało się szokiem i sygnałem, że zagrożenie zewnętrzne nie jest już abstrakcyjne.
Alerty i zamknięte lotniska
Cała akcja wiązała się z nietypowymi krokami ze strony dowództwa. Wyłączono część lotnisk, by operacje myśliwców mogły przebiegać bez zakłóceń. Obywatele z kolei zostali poinformowani SMS-owo, by zachować ostrożność. To niecodzienne ostrzeżenia, które w wielu domach wywołały falę obaw. Mieszkańcy nie ukrywali, że takie informacje kojarzą im się z sytuacjami wojennymi, a świadomość bliskości działań zbrojnych podniosła temperaturę emocji.
Strach natychmiast odbił się na codziennych decyzjach Polaków. W sieci i w sklepach stacjonarnych rozpoczął się gwałtowny popyt na towary określane jako survivalowe. Apteczki, latarki, naładowane powerbanki, dokumenty w dwóch wersjach, scyzoryki, woda, żywność na trzy dni – to tylko część z listy, która zaczęła trafiać do domowych magazynów. W wielu przypadkach zakupy robiono w pośpiechu, by zapewnić sobie minimum bezpieczeństwa.
Plecak ewakuacyjny i filtry do wody
Wielu obywateli, powołując się na rekomendacje Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, tworzy tzw. plecaki ewakuacyjne. Niezwykle popularne stały się również filtry do wody i radia na korbkę, które dają możliwość komunikacji nawet przy odcięciu prądu. Sklepy odnotowały kilkukrotne wzrosty sprzedaży w tej kategorii. Sprzedawcy zwracają uwagę, że klienci pytają o szczegółowe listy rekomendowanych produktów i coraz częściej chcą kupić gotowe zestawy, które zapewniają kompletne wyposażenie.
Agregaty prądotwórcze i militaria
Największe zainteresowanie wzbudził jednak konkretny sprzęt. – Najbardziej wyraźny wzrost odnotowaliśmy w kategorii agregatów prądotwórczych – zarówno liczba wizyt i wyszukiwań, jak i sama sprzedaż były kilkukrotnie wyższe niż zwykle – podkreśla Marcin Gruszka, rzecznik prasowy i dyrektor komunikacji Allegro.
Oprócz tego wielu Polaków zaczęło sięgać także po militaria – od ubrań taktycznych po sprzęt używany zwykle w trudnych warunkach. Rosnące zainteresowanie tym segmentem dowodzi, że obywatele chcą mieć w domach coś więcej niż podstawowe akcesoria.
Chwilowy trend czy nowa rzeczywistość
Eksperci zwracają uwagę, że takie sytuacje zdarzają się po dramatycznych wydarzeniach i zwykle nie trwają długo. – Przewidujemy, że to chwilowa reakcja na nagłośnione wydarzenia – podobne skoki obserwujemy zazwyczaj po tego rodzaju komunikatach – dodaje przedstawiciel Allegro.
Handlowcy podkreślają jednak, że nawet chwilowy wzrost sprzedaży pokazuje skalę obaw społecznych. To także sygnał, że świadomość konieczności przygotowania się na nieprzewidziane sytuacje rośnie.
Strach napędza sprzedaż
Mimo to trudno nie zauważyć, że społeczne emocje wyraźnie przekładają się na rynki. Z dnia na dzień rosło zainteresowanie agregatami prądotwórczymi, plecakami ewakuacyjnymi i żywnością długoterminową. W wielu domach obywatele chcą być przygotowani na sytuacje kryzysowe, które do niedawna wydawały się odległym scenariuszem. Wydarzenia pokazały, że Polacy potrafią reagować błyskawicznie, a lęk o bezpieczeństwo staje się jednym z najważniejszych czynników konsumenckich.
Komentarze (0)