reklama

Wybory korespondencyjne. Czy Poczta Polska próbowała wyłudzić dane mieszkańców Gdańska?

Opublikowano:
Autor:

Wybory korespondencyjne. Czy Poczta Polska próbowała wyłudzić dane mieszkańców Gdańska? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wybory
reklama


Dziś w nocy do Urzędu Miejskiego w Gdańsku, a także innych urzędów miast i gmin w Polsce, wpłynął e-mail z żądaniem udostępnienia w ciągu dwóch dni spisu wyborców. Pod wiadomością nikt nie podpisał się z nazwiska. Prezydent Gdańska wraz z prezydentem Sopotu złożą w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.









Dziś o godzinie 2:26 w nocy do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wpłynął e-mail z żądaniem udostępnienia w ciągu dwóch dni listy określonych wrażliwych danych osobowych. Wśród nich wyróżniono takie dane jak m.in. imiona, nazwiska, numery PESEL czy adresy zamieszkania. Wiadomość wysłano z adresu [email protected]. Pod wiadomością z żądaniem udostępnienia wrażliwych danych nikt się jednak nie podpisał. Wiadomość zakończono słowami: Z wyrazami szacunku, Poczta Polska”.





Fb/Piotr Borawski



Prezydent Gdańska zapowiedziała w tej sprawie złożenie zawiadomienia do prokuratury.





- Ja jako prezydent Gdańska odpowiedzialny za przygotowanie spisu wyborców do wszystkich wyborów od 1989 roku, złożę zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyłudzeniu danych osobowych – mówiła podczas briefingu prasowego Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – Podstaw prawnych jest kilka. Jedna z nich to artykuł 107 Ustawy o Ochronie Danych Osobowych, łącznie z artykułem 248 p.2. kodeksu karnego. – dodaje.





Treść artykułu 248 p.2. kodeksu karnego o nadużyciu przy przebiegu wyborów brzmi następująco: Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum używa podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.





Część mieszkańców zaniepokojona





Jak informuje prezydent  Gdańska, od rana Urząd Miejski otrzymuje liczne wiadomości od zaniepokojonych mieszkańców miasta.





- Od samego rana do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wpływają liczne listy i wiadomości od mieszkańców, niewyrażających zgody na przekazywanie komukolwiek ich danych osobowych – tłumaczy Aleksandra Dulkiewicz.





Na złożenie zawiadomienia do prokuratury zdecydował się także prezydent sąsiadującego z Gdańskiem Sopotu. W sprawie podejrzanej wiadomości naradzają się aktualnie członkowie Związku Miast Polskich oraz Unia Metropolii Polskich.


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama