Manifestacja pod biurami PiS. Budynek okrążyła policja [RAPORT NA ŻYWO]

Jak podaje gdańska policja, w manifestacji udział wzięło w szczytowym momencie kilkanaście tysięcy osób. Doszło do kilku niegroźnych incydentów. Jak informują nas czytelnicy, policjanci zatrzymali kilku manifestantów. 

Manifestacja dotarła pod biura poselskie Prawa i Sprawiedliwości. Budynek okrążyły policyjne radiowozy. Funkcjonariusze nie pozwalają zbliżyć się do budynku. 

[yt:PzH9XudeiK4]

Wcześniej manifestacja zatrzymała się na Placu Solidarności.

[yt:CRm3bmGqCJA]

"Nie będzie Kaja pluć nam w twarz“," ***** ***", czy "moja macica, moja sprawa" - to tylko część haseł z transparentów. 

Kilkaset osób idzie wzdłuż Podwala Grodzkiego. Protestujący idą chodnikiem, jednak ruch samochodowy jest utrudniony, szczególnie w kierunku Pruszcza Gdańskiego. Policjanci przyglądają się sytuacji, przez megafon odtwarzany jest komunikat o obowiązku zasłaniania ust i nosa. 

To już druga duża manifestacja zorganizowana w Gdańsku od momentu wydania przez Trybunał wyroku w sprawie ustawy aborcyjnej. Wczoraj ponad tysiąc osób protestowało pod biurami poselskimi polityków Prawa i Sprawiedliwości. 

[news:1094420]

Manifestanci przejdą dziś spod Urzędu Miejskiego ulicami: Hucisko, Podwale Grodzkie, zawrócą przy Zieleniaku, a potem ponownie Podwalem Grodzkim dojdą pod biura poselskie Prawa i Sprawiedliwości zlokalizowane przy Targu Drzewnym. 

Manifestanci nie zgadzają się z wyrokiem TK. Stwierdził on, że aborcja ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życia, jest niezgodna z Konstytucją. 

Manifestacja została zorganizowana bez wymaganych zgód i z naruszeniem obowiązujących obostrzeń. Zgodnie z panującymi od dziś ograniczeniami, w imprezach, zebraniach i zgromadzeniach publicznych może wziąć udział do 5 osób spoza gospodarstwa domowego.