Halina Winiarska-Kiszkis zmarła 16 kwietnia 2022. Uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Srebrzysko poprzedziła msza święta w kościele św. Jana. Uroczystościom w kościele środowisk twórczych przewodniczył diecezjalny duszpasterz ludzi kultury.
- Nie tylko teatr był ich misją, pasją i miłością. Pamiętam również społeczne, obywatelskie zaangażowanie, kiedy robotnicy zamknęli bramy stoczni upominając się o lepsze jutro, nie tylko dla siebie. Mieliście odwagę pójść do stoczni, gdzie modliliśmy się za bramą, wiecowaliśmy i pamiętam te dni, które tak bardzo nas zjednoczyły. Przepłaciliście to internowaniem. Halino, żegnamy cię dzisiaj jako człowieka gorącego serca, wielkiej klasy, a jednocześnie kobietę pogodną, szarmancką, mającą w sobie zadzior, który niekiedy prowokował do ważnych i niełatwych rozmów o Polsce, kulturze i teatrze - wspominał ksiądz Krzysztof Niedałtowski, duszpasterz środowisk twórczych archidiecezji gdańskiej, rektor kościoła św. Jana.
Za liczną obecność wszystkim, którzy towarzyszyli w ostatniej drodze Halinie Winiarskiej Kiszkisz podziękował jej mąż, Jerzy Kiszkis. W swoim przemówieniu zwrócił się także bezpośrednio do żony.
- Chciałby przeprosić cię Halinko, że nie spełniliśmy twoich życzeń, bo jednym z nich był brak przemówień nad twoim grobem. Ale obfitość serc spowodowała, że nie dało się tu postawić tamy dla tej fali życzliwości, współczucia, serdeczności i bólu, która zalała nas już od pierwszych godzin po twoim odejściu. Dziękuję wszystkim za obecność i słowa wsparcia - mówił Jerzy Kiszkis, mąż zmarłej artystki.
Halina Winiasrka-Kiszkis spoczęła w Alei Zasłużonych na gdańskim Cmentarzu Srebrzysko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.